@sharkando, @PostironicznyPowerUser,
Od dawna mam eksperymentalne Manjaro (bo taki wspaniały to system do grania bo "sam wykrywa sterowniki urządzeń" ( )) na jednym komputerze i do dziś nie udało mi się nic innego niż emulować gry na Nintendo DS (i to też poprzez substytucję innym programem - gdy chciałem użyć innego).
A żeby to uruchomić musiałem kurwa siedzieć 2 godziny. Inny za to mi mówią że jak mam taki problem to Wine powinienem odpalić (czyli emulować środowisko Windowsa w Linuxie - śmiech na sali - po to się kurwa instaluje Linuxa, nie?).
Linuxarze, zrozumcie to w końcu - wasz system nie jest taki wspaniały, intuicyjny i bezbłędny jak wam się wydaje.
I to śmiech na sali że problem w tym zamkniętym Windowsie na kolanie potrafię rozwiązać w 5 minut a na Linuxie męczę się z komendami do różnych jąder i wielu przypadkach musiałbym sam pisać na różnych forach i dostawać odpowiedzi w stylu "To nie wiesz? Powinieneś użyć komendy sudo speifhdodhdoebdoebdodneodjdodnfod i to działa!" a potem... to nie działa. Żeby się dowiedzieć że pierdyliąd różnych programów mam instalować, też przez komendy sudo z 50% szansą ich działania.

Na Windowsie w najgorszym przypadku cały dzień spędze na instalowaniu wszystkich gier i sterowników. Na Linuxie? Przy dobrych wiatrach po roku będę miał jakąś bibliotekę gier . O ile uda mi się to ogarnąć…
Steam nieco ratuje tą sytuację ale to tak nie powinno działać.

@piachu2, raczej pytanie która działa tak dobrze jak na windzie