@pieklomezczyzn, Każdy zalążek feminizmu w kobiecie trzebia okiezłnać natychmiast. Niestety ale większość kobiet doskonale wie że są nietyklane gdzie kiedyś tak nie było, a zależności wobec mężczyzn nie ma żadnych bo rozwody istnieją więć nie ma powodu by trzymały się z mężczyznami z rodziny aby siebie w każdym bądź razie uchronić. Państwo zastąpiło mężczyzn a wyzwolenie kobiet było tak naprawdę śłubieniem ich, hajtanie, z państwem i firmami które obiecują że się nimi zaopiekują. I czy tak nie jest? Rosnąca polityczna poprawność w firmach itd.

Co gorsze kobiety mają wbite do głowy pewną pewność siebie. Byłem w USA w liceum i dziweczyny zawsze miałe lepsze oceny... dlaczego? Bo były dziewczynami. Tak było zawsze. Nie dość że tak było pamiętam do dziś jak na zajęciach edukacji seksualnej namawiano nas w sumie do seksu, że to nic złego, że LGBT to nic złego, i co ciekawego... Że każdy młody mężczyna to potencjalny gwałciciel czy przestępca wobec kobiet. Tak, i tak od liceum a nawet wcześniej. W USA nie można nawet się pobić na przerwie, co dopiero grać w berka czy inne gry wymagających zmaganie się czy pewnego rodzaju przemocy. Nie. Trzeba integrować.

Co ciekaweszego. Feminizm nie jest za kobietami wręcz przeciwnie. O dziwo jest ich najgorszym wrogiem bowiem przesłąnie feminizmu do kobiet jest taki: "Nienawidź wszystko co kochasz, i kochaj wszystko co nienawidzisz". Feminizm określa wszystko względem mężczyzn a więc zwyczajnie robi z kobiet facetów, tam gdzie niemożliwe jest aby kobiety zachowały męskie cnoty tam istnieje "toxyczna męskość" co jest tak produktywne jak mówić "złe dobro".

Kto nie przeczytal bloga niech poczyta, niebanalny blog i niebanalny argument.
@pieklomezczyzn, jak feministki chcą nas sprowadzić do roli dawców nasienia to jak dla mnie mogą być inkubatorami. Nie ma zgody na aborcję na żądanie. I jeszcze z pieniędzy publicznych? W dupach im się poprzewracało.
@pieklomezczyzn, wiecie jak mało ostatnio spotykam znajomych którym małżeństwo się udało, to przykre ale w większości "pokłóconych" kobieta jest taka nowoczesna, niezależna i (ogląda TVN 😎.
Jeden powie wyszła z okowow patriarchatu drugi że im się w dupach poprzewracało z luksusu...
Sami przeżylismy kryzys po powrocie żony do pracy ale go "przerobiliśmy" i jakoś się poskładało.
Nie każdemu moja metoda podejdzie bo jest chamska- ugotowałem obiad, odebrałem i odrobiłem dzieciaki po powrocie żony położyłem na stole wypłatę. Następnego dnia wkrętarkę- drzwi do naprawienia a do zawieszonego routera zadzwoniłem po serwis i zapłaciłem z "jej" kupki 150pln.
Tak 30dni i doszło do rozmów... Burzliwych.
@pieklomezczyzn, Powinno być zapłodnij i płać, choć często też bywa, że tylko płać, bo zapłodnił kto inny.