@Kenaj, bo poprzedni rząd coś tam reagował, nie lekceważył rolników zupełnie.
Zawsze najpierw jest mały strajk a potem coraz większe. Po małym strajku pis szedł na drobne ustępstwo, częściowo wycofywał się ze swojego głupiego pomysłu (który nie był mu do niczego potrzebny) albo wprowadzali chwilowe embargo na jakiś jeden importowany produkt. Co nie rozwiązywało problemu a najwyżej go nieco łagodziło albo odraczało o kilka miesięcy, albo zbywał ich pustymi obietnicami - ale przynajmniej były jakieś rozmowy, a jak są rozmowy i da się coś uzyskać (choćby niewiele) to problem nie eskaluje - protest jest zawieszany albo ma tylko charakter ostrzegawczy.
Rząd który mamy od 13 grudnia nie potrafi z nikim negocjować, jak ktoś ma inne poglądy niż oni to trzeba go zniżyć za wszelką cenę, żadnych ustępstw, nie interesuje ich nawet czego chcą protestujący, od razu posuwają się do przemocy - a skoro siła to jedyny argument jaki stosują to odpowiedzią ze strony protestujących też będzie argument siłowy.
A to jest dopiero początek - bo będzie coraz gorzej.
@borubar, A nie było tak że rząd pis wprowadził embargo praktycznie do wyborów parlamentarnych i gdyby wygrali to by pewnie embarga nie przedłużyli taka gra pod wybory?
Kenaj
0
borubar
0
Zawsze najpierw jest mały strajk a potem coraz większe. Po małym strajku pis szedł na drobne ustępstwo, częściowo wycofywał się ze swojego głupiego pomysłu (który nie był mu do niczego potrzebny) albo wprowadzali chwilowe embargo na jakiś jeden importowany produkt. Co nie rozwiązywało problemu a najwyżej go nieco łagodziło albo odraczało o kilka miesięcy, albo zbywał ich pustymi obietnicami - ale przynajmniej były jakieś rozmowy, a jak są rozmowy i da się coś uzyskać (choćby niewiele) to problem nie eskaluje - protest jest zawieszany albo ma tylko charakter ostrzegawczy.
Rząd który mamy od 13 grudnia nie potrafi z nikim negocjować, jak ktoś ma inne poglądy niż oni to trzeba go zniżyć za wszelką cenę, żadnych ustępstw, nie interesuje ich nawet czego chcą protestujący, od razu posuwają się do przemocy - a skoro siła to jedyny argument jaki stosują to odpowiedzią ze strony protestujących też będzie argument siłowy.
A to jest dopiero początek - bo będzie coraz gorzej.
Kenaj
0
borubar
0
a wybory jeszcze się nie skończyły, jest kampania za kampanią.