10.10 korpo uczciło e-mailami Dzień Zdrowia Psychicznego
Z tej okazji składam tu obecnym spóźnione życzenia – Salve! – ale nie o tym.

Firma od pewnego czasu ma w swoim pakiecie dla pracowników mindfullness. Rzecz jest reklamowana niemal jako panaceum: na koncentrację, przemęczenie itp. Świeckie i dla każdego.

Jednak pochodzenie jak i cel tych praktyk okazują się być zupełnie inne. Artykuł po angielsku.
https://theconversation.com/mindfulness-has-lost-its-buddhist-roots-and-it-may-not-be-doing-you-good-42526
#zdrowiepsychiczne #mindfulness #mindfuck

6

@nexT, alternatywnie możesz użyć normalnej chrześcijańskiej medytacji, a nie się w azjatycki okultyzm pchać.
@Besteer, przy czym zarówno z mindfullness, jak i medytacją, także tą w postaci różańca, należy uważać przy nerwicach lękowych, bo mogą nasilić objawy. Warto zaczynać z kimś, póki się nie sprawdzi czy wszystko jest ok.
@lipathor, serio różaniec może zaszkodzić? Nigdy nie słyszałem o tym, masz coś do poczytania na ten temat?
BTW medytacja chrześcijańska to nie tylko różaniec.
@Besteer, nie jest to wina różańca jako takiego. Ot, część osób tak reaguje na skupienie i wyciszenie.
BTW medytacja chrześcijańska to nie tylko różaniec.
ale chyba najbardziej popularna
@lipathor, nic nie da. Tak jak ktoś, kto ćpa, a jeszcze sobie zdrowia nie rozwalił – będzie zachwalał piguły.
@Besteer, fizycznie – nie sądzę. Mentalnie – jak prawie wszystko co odwraca uwagę – może stać się „bożkiem”.