W historii planety Ziemia były co najmniej 2 lub 3 zlodowacenia (nie chce mi się tego sprawdzać). Skoro lodowiec te 2 lub 3 razy ustąpił tzn, że co nastąpiło? OCIEPLENIE! Człowiek był w tych czasach dopiero w "planach" Natury czy Boga (co kto woli). Skoro następowały, w sposób naturalny, tak duże zmiany temperatur na Ziemi, to co znaczy teraz jakiś rzekomy (nie sprawdzałem dokładnie ile podają oszołomy z "ostatniego pokolenia") skok średniej temperatury o 1,5'C? W naturze, tak jak po nocy przychodzi dzień, tak po ociepleniu przychodzi ochłodzenie, a po burzy słońce
@malcolm, Dla mnie całe te zamieszanie z globalnym ociepleniem to taka ściema, aż głowa boli, jak się słucha wysrywów.
Tylko temperatura trochę podskoczy to od razu łączy, się z ociepleniem klimatu.
Czy takich temperatur nie było w ogóle - ever? Czy od prowadzenia badań nad tym zjawiskiem, czyli jakieś 100 lat. Ile w takim razie lat ma nasza matka ziemia?
Jak można opierać się na wycinku danych, nie biorąc pod uwagę, choć 50% całości.
Poza tym nie procesy istniejące na ziemi są tak wielkie, że nie jesteśmy w stanie cokolwiek zmienić.
Rozumiem można, dbać o środowisko, o powietrze być zdrowym. Jednak małe to ma znaczenie w skali globalnej.
-nie opieramy się na wycinku danych bo mamy wiedzę o tym jakie temperatury były 1000 czy 10000 lat temu
-kluczem i całym problemem z globalnym ociepleniem jest to że jest antropogenicznie. Wynika z tego, że emitujemy więcej gazów cieplarnianych niż środowisko jest w stanie przyjąć. Akumulacja energii w ziemksiej atmosferze przez gazy cieplarniane prowadzi do zaburzeń mechanizmów atmosferycznych, czego konsekwencją jest ocieplanie się planety, ale również większa nieprzywidywalność i gwałtowność zjawisk atmosferycznych.
> -nie opieramy się na wycinku danych bo mamy wiedzę o tym jakie temperatury były 1000 czy 10000 lat temu
Na tym wykresie jest tylko do 1951 roku.
Rozumiem, że musze sobie ściągnąć dane wcześniejsze (historyczne i wyrysować wykres)
- jakimi metodami te dane były zbierane przed 10000 tys. lat temu?
> Wynika z tego, że emitujemy więcej gazów cieplarnianych niż środowisko jest w stanie przyjąć
To może problem leży w sadzeniu i wycinką drzew, a nie zmuszanie EU ludzi do ets1 i ets2.
> - mechanizmów antropologicznych.
Czyli mechanizmów życia człowieka na ziemi i badanie czy nie daj boże coś odbiega od normy - tak ?
Cytat :
Antropologia (gr. ἄνθρωπος anthropos „człowiek", λόγος logos „nauka") - interdyscyplinarna dziedzina nauki na pograniczu nauk humanistycznych, społecznych i przyrodniczych.
Jeżeli antropologia jest na pograniczu nauk humanistycznych to czy ona ma jakieś podejście, które opiera się na faktach ścisłych?
> Wynika z tego, że emitujemy więcej gazów cieplarnianych niż środowisko jest w stanie przyjąć.
Jak zostało to policzone?
ps. Być może wyjdę na osobę opowiadającą głupoty i wyjdą moje nie dociagniecia wiedzy. Jednak jeżeli ten temat jest tak bardzo rozpowszechniany i propagowany chociaż pokuszę się o rozwiązanie moich wątpliwości.
- jakimi metodami te dane były zbierane przed 10000 tys. lat temu?
Dane nie były zbierane. Wiemy to dzięki paleoklimatologii, badamy rdzenie lodowców, słoje drzew, izotopy węgla, tlenu.
To może problem leży w sadzeniu i wycinką drzew, a nie zmuszanie EU ludzi do ets1 i ets2.
Nie jesteśmy w stanie nasadzić tyle drzew.
Czyli mechanizmów życia człowieka na ziemi i badanie czy nie daj boże coś odbiega od normy - tak ?
Od początku rewolucji przemysłowej obserwujemy wzrost CO2 w atmosferze.
Jak zostało to policzone?
Mierzymy naturalne emisje CO2 I porównujemy np. z emisjami CO2 ze spalania węgla. Następnie badamy naturalne procesy usuwające dwutlenek węgla z powietrza (oceany, roslinność) i widzimy na ile nie są one w stanie pozbyć się nadmiarowego CO2. Pozostały CO2 koncentruje się w atmosferze i wpływa na efekt cieplarniany.
@szatanista, kluczem jest to, że nie jesteś w stanie stwierdzić, tylko domniemywać, w zależności od Twoich zapatrywań, że jest antropogeniczne. Mamy badaczy którzy wskazują, że to słońce jest głównym sprawcą.
Wiemy, że temperatury rosną, ale bardzo prawdopodobne, że nie tak bardzo jak wskazują(wyspy ciepła, pisaliśmy już o tym).
Kluczem jest to, że jeśli chodzi o zjawiska atomosferyczne to z roku na rok są coraz mniej groźne wg wszelkich statystyk. Kiedyś tutaj nawet kopiowałem liczbę ofiar, które spadają. Więc z tym powtarzasz mity
Efektem tych mitów jest np to, że spokojnie możemy weryfikować dziś katastroficzne historie z lat 90 kiedy Polska miałabyć już zalewana wodą, a to wtedy właśnie powstało takie dzieło jak wodny świat, które było skutkiem tego straszenia.
Pytanie - czy uczysz się na tych historiach , czy jesteś pasem transmisyjnym?
Poradzimy sobie spokojnie z wyższą temperaturą. Rośliny obecnie dają znacznie wiecej plonów, planeta się zieleni.
Pozostając przy gorących porównaniach - nie sr*j żarem
wynika że to że w ostatnich kilkudziesięciu latach rośnie, to nic w porównaniu z tym co było dużo wcześniej. nadal jest chłodniej niż było.
wielu naukowców twierdzi że dwutlenek węgla którym tak jesteśmy straszeni, jest pochodną temperatury a nie odwrotnie. a temperatura rośnie (zmienia się) głównie przez to co się dzieje na słońcu. to słońce nas ogrzewa, nas - czyli oceany, które potem emiutją najwięcej dwutlenku węgla. to co produkuje człowiek, ma marginalny (o ile jakikolwiek) wpływ.
@pentakilo, na początek proponuję po prostu przeczytać artukuł.
63 lata temu nie było tak samo ciepło w Chorwacji tylko wtedy stacje pomiarowe w podanych w artykule punktach zaczęły zbierać pomiary. Pomiary z sierpnia pokazały, że średnia temperatura w sierpniu była najwyższa ze wszystkich sierpni od 1961 roku.
@Piotrecki80, no słuchaj, ale jak napisał to co jest w artykule to nie do końca rozumiem, gdzie tutaj szkoda? Jesteś bogatszy o tę informację. Jeśli oczywiście to prawda, bo nawet nie chce mi się sprawdzać.
@Piotrecki80, Nie nie, Lipathor to inna osoba. Rozmawiam często i będę sobie chwalił bo jak na lewaka to wie kiedy się zamknąć. A tego brakuje nie tylko "lewakom" czy "prawakom". Chociaż połowa postów to tanie prowokacje.
Zawodnik L niestety reprezentuje podejście, z reguły, że będzie wykręcał rzeczywistość nawet o 180 stopni byle było jak mówi Neuropa
Jeśli faktem jest to co napisał, to chyba dla dobra wszystkich warto dyskutować o faktach. TAk mi się wydaje.
sharkando
0
malcolm
0
MalinaMax
1
diego
3
Tylko temperatura trochę podskoczy to od razu łączy, się z ociepleniem klimatu.
Czy takich temperatur nie było w ogóle - ever? Czy od prowadzenia badań nad tym zjawiskiem, czyli jakieś 100 lat. Ile w takim razie lat ma nasza matka ziemia?
Jak można opierać się na wycinku danych, nie biorąc pod uwagę, choć 50% całości.
Poza tym nie procesy istniejące na ziemi są tak wielkie, że nie jesteśmy w stanie cokolwiek zmienić.
Rozumiem można, dbać o środowisko, o powietrze być zdrowym. Jednak małe to ma znaczenie w skali globalnej.
szatanista
0
-globalna średnia temperatura rośnie. Możesz sobie sprawdzić http://climatereanalyzer.org/research_tools/monthly_tseries/
-nie opieramy się na wycinku danych bo mamy wiedzę o tym jakie temperatury były 1000 czy 10000 lat temu
-kluczem i całym problemem z globalnym ociepleniem jest to że jest antropogenicznie. Wynika z tego, że emitujemy więcej gazów cieplarnianych niż środowisko jest w stanie przyjąć. Akumulacja energii w ziemksiej atmosferze przez gazy cieplarniane prowadzi do zaburzeń mechanizmów atmosferycznych, czego konsekwencją jest ocieplanie się planety, ale również większa nieprzywidywalność i gwałtowność zjawisk atmosferycznych.
diego
2
> -nie opieramy się na wycinku danych bo mamy wiedzę o tym jakie temperatury były 1000 czy 10000 lat temu
Na tym wykresie jest tylko do 1951 roku.
Rozumiem, że musze sobie ściągnąć dane wcześniejsze (historyczne i wyrysować wykres)
- jakimi metodami te dane były zbierane przed 10000 tys. lat temu?
> Wynika z tego, że emitujemy więcej gazów cieplarnianych niż środowisko jest w stanie przyjąć
To może problem leży w sadzeniu i wycinką drzew, a nie zmuszanie EU ludzi do ets1 i ets2.
> - mechanizmów antropologicznych.
Czyli mechanizmów życia człowieka na ziemi i badanie czy nie daj boże coś odbiega od normy - tak ?
Cytat :
Antropologia (gr. ἄνθρωπος anthropos „człowiek", λόγος logos „nauka") - interdyscyplinarna dziedzina nauki na pograniczu nauk humanistycznych, społecznych i przyrodniczych.
Jeżeli antropologia jest na pograniczu nauk humanistycznych to czy ona ma jakieś podejście, które opiera się na faktach ścisłych?
> Wynika z tego, że emitujemy więcej gazów cieplarnianych niż środowisko jest w stanie przyjąć.
Jak zostało to policzone?
ps. Być może wyjdę na osobę opowiadającą głupoty i wyjdą moje nie dociagniecia wiedzy. Jednak jeżeli ten temat jest tak bardzo rozpowszechniany i propagowany chociaż pokuszę się o rozwiązanie moich wątpliwości.
szatanista
0
Dane nie były zbierane. Wiemy to dzięki paleoklimatologii, badamy rdzenie lodowców, słoje drzew, izotopy węgla, tlenu.
Nie jesteśmy w stanie nasadzić tyle drzew.
Od początku rewolucji przemysłowej obserwujemy wzrost CO2 w atmosferze.
Mierzymy naturalne emisje CO2 I porównujemy np. z emisjami CO2 ze spalania węgla. Następnie badamy naturalne procesy usuwające dwutlenek węgla z powietrza (oceany, roslinność) i widzimy na ile nie są one w stanie pozbyć się nadmiarowego CO2. Pozostały CO2 koncentruje się w atmosferze i wpływa na efekt cieplarniany.
Dps
1
Wiemy, że temperatury rosną, ale bardzo prawdopodobne, że nie tak bardzo jak wskazują(wyspy ciepła, pisaliśmy już o tym).
Kluczem jest to, że jeśli chodzi o zjawiska atomosferyczne to z roku na rok są coraz mniej groźne wg wszelkich statystyk. Kiedyś tutaj nawet kopiowałem liczbę ofiar, które spadają. Więc z tym powtarzasz mity
Efektem tych mitów jest np to, że spokojnie możemy weryfikować dziś katastroficzne historie z lat 90 kiedy Polska miałabyć już zalewana wodą, a to wtedy właśnie powstało takie dzieło jak wodny świat, które było skutkiem tego straszenia.
Pytanie - czy uczysz się na tych historiach , czy jesteś pasem transmisyjnym?
Poradzimy sobie spokojnie z wyższą temperaturą. Rośliny obecnie dają znacznie wiecej plonów, planeta się zieleni.
Pozostając przy gorących porównaniach - nie sr*j żarem
sneq2299
2
http://scitechdaily.com/66-million-years-of-earths-climate-history-uncovered-puts-current-changes-in-context/
wynika że to że w ostatnich kilkudziesięciu latach rośnie, to nic w porównaniu z tym co było dużo wcześniej. nadal jest chłodniej niż było.
wielu naukowców twierdzi że dwutlenek węgla którym tak jesteśmy straszeni, jest pochodną temperatury a nie odwrotnie. a temperatura rośnie (zmienia się) głównie przez to co się dzieje na słońcu. to słońce nas ogrzewa, nas - czyli oceany, które potem emiutją najwięcej dwutlenku węgla. to co produkuje człowiek, ma marginalny (o ile jakikolwiek) wpływ.
pentakilo
3
szatanista
2
63 lata temu nie było tak samo ciepło w Chorwacji tylko wtedy stacje pomiarowe w podanych w artykule punktach zaczęły zbierać pomiary. Pomiary z sierpnia pokazały, że średnia temperatura w sierpniu była najwyższa ze wszystkich sierpni od 1961 roku.
Piotrecki80
2
Jak będziemy chcieli słuchać takie korpomądrości to sobie włączymy TVP lub TVN.
Zawijaj wrotki.
Dps
1
Piotrecki80
1
To albo etatowy urzędnik albo bot.
Spuszczać typa na drzewo bez wchodzenie w dyskusje które nie mają sensu.
Ma jeszcze drugie konto Lipathor a może i więcej.
Dps
0
Zawodnik L niestety reprezentuje podejście, z reguły, że będzie wykręcał rzeczywistość nawet o 180 stopni byle było jak mówi Neuropa
Jeśli faktem jest to co napisał, to chyba dla dobra wszystkich warto dyskutować o faktach. TAk mi się wydaje.
szatanista
0