@FiligranowyGucio, U Chinoli się zgodzę, bo oni to zawsze umieli dobrze dławić, ale ruscy?

Od wschodnich brzegów Morza Czarnego po granice Kazachstanu co chwilę coś wylatuje w powietrze insza Allah

@Mitne, No dotykają i to się objawia chociażby na słupkach poparcia. Tylko, że oprócz topniejącej powoli władzy mają jeszcze dużo pieniążków do rozdysponowywania, więc jest o co walczyć, bo piniążkami można robić władzę i na odwrót. Dokładnie tak jak w "Shreku" ten lord Farquad, czy jak mu tam było. Są gotowi na poniesienie pewnych kosztów polityki, którą prowadzą, ponieważ zawsze w największym stopniu one będą dotykać ich podwładnych, a nie ich samych. No i do tego to inna kategoria ludzi. Pamiętasz eksperyment ze strażnikami i osadzonymi, gdzie zwykli studenci mieli odgrywać te funkcje i co się po czasie zaczęło odwalać? Ludzka natura jest pochrzaniona, tylko, że niektórzy w ogóle nie próbują jej kontrolować. A jak im jeszcze kasy dać i stowarzyszają większe grupy ludzi (tak jak się np. tworzy partie w parlamentach), to się robi taki właśnie

mentalny kołchoz jak teraz mamy