@FiligranowyGucio, To ich podmienianie nazw nic nie da. Ważny jest ładunek emocjonalny przyczepiony do danego słowa - którego nie da się łatwo usunąć.
Mechanizm jest bardzo prosty: tak jak mama wytrąca dziecku z ręki psie gówno i mówi "fuj" - tak też dziecko do końca życia jest nauczone że gówno jest fuj.
Jak będziemy dalej nazywać rzeczy po imieniu i tłumaczyć dlaczego, to nic nie zetrze z nich tego ładunku emocjonalnego.
Nie wiem czy zauważyliście ale lewica dąży do ściągnięcia w dół jak największą ilość społeczeństwa, tak aby każdy miał coś za uszami i nie decydował się na napominanie innych.
Najbardziej rażą ich ewidentnie szlachetne i pozytywne osoby, których czasem nawet próbują porównać do "gejów" - np. wmawiając prawicowcom ukryty homoseksualizm - co jest zabawne bo nagle bycie lgbt staję się oblegą w ustach lewicy.
Reasumując - nazywać kurwy przegranymi kurwami, niech dziewczyny się zastanawiają 1000 razy zanim się zeszmacą.
kusanagi
0
Mechanizm jest bardzo prosty: tak jak mama wytrąca dziecku z ręki psie gówno i mówi "fuj" - tak też dziecko do końca życia jest nauczone że gówno jest fuj.
Jak będziemy dalej nazywać rzeczy po imieniu i tłumaczyć dlaczego, to nic nie zetrze z nich tego ładunku emocjonalnego.
Nie wiem czy zauważyliście ale lewica dąży do ściągnięcia w dół jak największą ilość społeczeństwa, tak aby każdy miał coś za uszami i nie decydował się na napominanie innych.
Najbardziej rażą ich ewidentnie szlachetne i pozytywne osoby, których czasem nawet próbują porównać do "gejów" - np. wmawiając prawicowcom ukryty homoseksualizm - co jest zabawne bo nagle bycie lgbt staję się oblegą w ustach lewicy.
Reasumując - nazywać kurwy przegranymi kurwami, niech dziewczyny się zastanawiają 1000 razy zanim się zeszmacą.
Alpragen
4