Flow Hive to ul zaprojektowany tak, aby umożliwić ekstrakcję miodu po prostu poprzez obrócenie dźwigni: ul nie musi być otwierany, a pszczoły nie są niepokojone, jak w przypadku normalnej ekstrakcji.

http://streamable.com/y7dfx2 ⬅️

Massimo #Twitter

#pszczoly #ciekawostka

12

@FiligranowyGucio, Tymczasem rój: "A wiesz, przeniosę plastry gdzieś gdzie się nie spodziewasz."
@waldy33, kiedyś widziałem filmiki z podobnymi wynalazkami i ogólnie mam taką opinię, że są to ule bardzo niepraktyczne, zbiory zminimalizowane. Ponadto pszczelarstwo to też opieka nad pszczołami, różnorodne zabiegi pielęgnacyjne, strategie postępowania w różnych sytuacja w zależności od tego co dzieje się w ulu, a nie tylko "zabieranie miodu i niepokojenie pszczół". Zatem uważam, że zaprezentowany ul jest bajerem robiącym wrażenie na ludziach, którzy się nie znają. Może sobie to kupić hobbysta, żeby dla zabawy i szpanu, albo z nudów sobie coś robić na działce.
@Ijon_Tichy, ...a jak wejdzie zgnilec czy inne badziewie, przyjedzie straż z ogniomiotaczem, to jesteś 700 euro w plecy.
@FiligranowyGucio, To jakoś zgniata/rozsklepia plastry? W sumie chyba i tak trzeba je wyjąć.
@FiligranowyGucio, a co z zasklepionymi komórkami? Nie znam się na tym, kiedyś tylko z ciekawości pomagałem bratu przy trzech ulach. Pszczoły same je otworzą i wykorzystają jeszcze raz? Jeśli tak, to faktycznie dla pszczół jest to mniej stresujące.

W międzyczasie poczytałem sobie fora pszczelarskie i opinie są dość podzielone, ale przy hobbystycznym podejściu w małej skali, może mieć to jakiś sens (mniejsza produkcja niż w normalnym ulu). Ponoć też jest problem jak wejdą osy czy szerszenie... ale z kolei inni pisali, że jest z tym mniejszy problem niż w tradycyjnych ramkowych. Coś tam jeszcze pisali o tym, że nie wyobrażają sobie tego z wiosennymi miodami, ale nie wyjaśnili czemu. Domniemałem sobie, że są gęstsze.

Z tym, że czytałem też o tym, że sama ramka jest droższa niż "urobek" i się zapycha (ale pisali też tam, że to opinia oparta o egzemplarz opatrzony pieczątką "egzemplarz testowy", a jakby była to rewolucja, to już u majfriendów można by było kupić podróbki... ale jako ciekawostka - ciekawe. Brat pokazywał mi ze dwa lata temu taki bezobsługowy ul, ale z jednym kranikiem i chyba prasą.

Ciekawe, bo od jakiegoś czasu myślę o załatwieniu pozwolenia na postawieniu skrzynki na dachu bloku.

(zawsze jestem ostrożny, jeśli chodzi o poprawianie natury)
@FiligranowyGucio, A jednak znalazłem na ali... i wiele taniej niż oryginalne.