@FiligranowyGucio,

Najciekawsze jest to, że ci idioci marksistowscy z Brukseli walczą z wiatrakami, tak samo jak niegdyś marksiści z Moskwy.

Najbardziej charakterystyczną cechą takiego pachołka ideologii jest głupota. Zielińska dobrana jako ministerka pierniczy zwyczajne głupoty. Pachołki z Brukseli pierniczą zwyczajne głupoty. Oni są zwyczajnie głupi. To jest pewien rys dobierania przez wyznawców zła ludzi głupich, bo tacy wykonają bez szemrania każdy rozkaz. To tak jak blamaż bolszewików w wojnie Polski z Rosją Sowiecką z 1919-1921. Tam sprawcy sowieckiej porażki jak Stalin, Tuchaczewski zostali mimo tego wyniesieni do najwyższych urzędów, bo dla nadzorców byli co prawda głupimi dowódcami wojskowymi, ale za to dobrymi ideologicznie bolszewikami.

W przypadku organizmów żywych nieistotne są emisje CO2 ze zjedzonej żywności, bo to jest pobrane z atmosfery CO2. I taką prostą prawdę nawet głupcy z Brukseli rozumieją. Jednak oni tkwiąc w swoich przeliczankach już gubią się, bo są ludźmi głupimi. A człowiek głupi łatwo pogubi się na paru przekształceniach matematycznych, więc nie ma co się dziwić. Z punktu widzenie ocieplania Ziemi przez płaszcz CO2 nieistotne są chwilowe zmiany, gdzie pobrany z roślin węgiel przekształcany jest w metan CH4 zamiast od razu w CO2. To jest nieistotne, bo to są tylko chwilowe przyrosty poduszki ocieplającej Ziemię. Dokładniej jedna część wagowa metanu ma moc 27 razy większą jako gaz ocieplający niż jedna część wagowa CO2. Tym samym jedna cząsteczka CH4 o masie molowej 16 ma niemal 10 razy większą moc ocieplania Ziemi niż jedna cząsteczka CO2 o masie molowej 44. Jednak to jest tylko chwilowy efekt dla klimatu, bo metan pod wpływem promieni słonecznych utlenia się w atmosferze całkowicie w ciągu 14 lat do CO2 i wody, czyli średni można mówić o życiu przez 7 lat cząsteczki metanu jako gaz bardziej ocieplający zanim zamieni się znów w tę samą cząsteczkę CO2 z jakiej powstała trawa żywiąca tę krowę wypuszczającą bąki. Skala 7 lat chwilowego podbicia poduszki ocieplającej jest nieistotna z punktu widzenia klimatu, bo dla klimatu liczy się tylko emisja CO2 z kopalin węglowych. Emisja z kopalin węglowych będzie z nami przez kolejne kilkadziesiąt milionów lat, aż naturalne procesy nie zakopią tego węgla jako nowych złóż węglowych. A ci idioci unijni walczą z małym, krótkotrwałym efektem metanu w atmosferze, bo oni nie rozumieją, że to jest tylko chwilowa zamiana przez przyrodę atomu węgla z CO2 na CH4. Mało tego, taka zamiana zachodzi często bez żadnych krów, bez bydła, którego to bydła w ekologicznej (z braku przemysłu) Afryce jest jakieś 6 razy więcej niż w Europie. Jak zachodzi? Ano zwyczajnie. Często rośliny pobierające CO2 z atmosfery butwieją w wodzie, w bagnach, i zamiast od razu wydalić pobrane CO2 w postaci CO2, to również zwykłe butwienie roślin w bagnie, w glebie, też daje ten efekt przejściowy emisji metanu zamiast CO2.