@WolnyCzlowiek, Należę do tej społeczności. I za cholerę nie mógłbym łazić w stroju upodobniającym mnie do mojej fursony. Po pierwsze potrafię oddzielać realne życie od fikcji. Po drugie patrząc na zachowanie innych w "fandomie" (seksualizacja wszystkiego, ABSOLUTNIE wszystkiego - w tym fursuitów) nawet nie mam zamiaru się pokazywać na żadnej konwencji, przebierać się czy angażować głębiej niż artystycznie.
To jak ze społecznością LGBT... nienormalni przejęli dialog a normalni patrzą z przerażeniem i szukają alternatyw.
tonek
1
Konto usunięte1
Mitne
2
To jak ze społecznością LGBT... nienormalni przejęli dialog a normalni patrzą z przerażeniem i szukają alternatyw.
sharkando
1
Konto usunięte0
Przybywam_z_Twittera
0
Konto usunięte0
rencista
Wpis został usunięty przez autora