Dzwoni do mnie klientka że laptop bardzo dziwne dźwięki wydaje i ogólnie to od tego momentu zwalnia (Klientka ma non stop odpalone jakies tam radio internetowe także muzyczka cały dzień gra.)

Przybyłem - zobaczyłem - naprawiłem. Magnes głośnika "zassał" zszywki
(z tym zwalnianiem od momentu kiedy zaczął trzeszczeć to oczywiści potęga podświadomości)
#gownowpis

12

@pacjentzero, jeśli nie patrzyła co robisz mogłeś ją skroić. Najwyżej rozebrać na pokaz i chuj naprawione, 300 zetów.
@LizardKing, wiem. Dzisiaj bylem u kumpla suszarke bebnową naprawiac bo byl fachura i powiedzial "pinćset", ziomek poprosil zebym zerknął i jak cos to wyjebie i na raty kupi nową.
Naprawiłem. Dostałem miód i pigwówke
@pacjentzero, dobry deal z kumplem, ale ta tępa dzida zasłużyła na odpowiednie wynagrodzenie Twojego zmarnowanego czasu. Pomyśl, że w branży na swoim stopniu zaawansowania miałbyś tyle i tyle za godzinę plus dojazd, wizyta osobista... Szacuj się chłopie!
Edit: rób czasem foto story z napraw;]
@LizardKing, moze sie zbiore i opisze bo ciekawy przypadek byl. A lurker by zyskał original content
@pacjentzero, Ludzie oszczędziliby miliony na customer service gdyby myśleli.
Jak zawsze, wystarczyło sprawdzić laptopa z zewnątrz.
@Mitne, dokładnie, ja go podniosłem i już mi sie w paluch wbiła widoczna na foto zszywka.
Tu na foto jest on podniesiony, bo "położyłam na książce, wtedy jakby mniej trzeszczy"