Jako, że biorę antybiotyk, a mamy weekend…
Postanowiłem jak za starych, dobrych czasów porządnie się nayerbac.
Jestem po litrze Pajarito i dopiero się rozkręcam…
https://i1.wp.com/www.mrsocialkeeda.com/wp-content/uploads/2017/11/Argentine-Yerba-Mate-1.jpg?fit=1260%2C840&ssl=1
#gownowpis #yerba #chlanie

7

@Bejdak, dziś nie uśniesz
@d00d, spokojna Twoja rozczochrana... Nauczony doświadczeniem yerbacje zakończyłem przed 15:00... W przeciwnym razie faktycznie skończyłoby się nocnym czuwaniem pod tagiem #nocna
PS jaki dziś "bohater" był holubiony na Twoich szkoleniach? Mam nadzieję, że na Grecie się zatrzymali i nie poszli w stronę np. Che Guevary...
Miłego wieczoru
@Bejdak, ja jestem kawoszem (tak, tak, uzależnienie) i jak czasem przyjdzie mi ochota na kawę po 18, to mam potem problem ze snem. Najgorzej. Tym bardziej doceniam, że potrafisz się powstrzymać

P.S. Dziś bez wykładu. I całe szczęście, bo 5 intensywnych dni w pracy, 2 szkolenia i kolejnych 5 w pracy by mnie dobiło. Ale oczywiście jesteśmy w kontakcie w sprawie ewentualnych "bohaterów"
@d00d, czekam na wieści "z frontu"
Co do kawy, to raczej unikam. Kiedyś w czasach studenckich pojechaliśmy na rejs po Mazurach... Kawy nie piłem wtedy wogóle, prowadząc tryb życia sportowca, czyli totalnie bez używek. No ale wakacje, mazury, znajomi... Trochę posiedzieliśmy, nad ranem trzeba było płynąć dalej, więc kupiłem sobie kawę parzona... Wracając na jacht, trafiłem na jakąś akcje promocyjna, zmierz ciśnienie krwi, profilaktyka itp.

Pani od pomiaru, mocno się zaniepokoiła moim wynikiem, sugerując wezwanie pogotowia... Ja powiedziałem, że wypiłem kawę i może to dlatego mam takie ciśnienie... Pani powiedziała, że raczej niemożliwe... Zaczęła zbierać wywiad i dopiero jak wyszło, że to moja pierwsza kawa w życiu, pani trochę się uspokoiła i puściła mnie na łódkę, sugerując żebym jednak kawy unikał…
No i unikam

Dobrego tygodnia i spokojnego poniedziałku.
@Bejdak, najmilszego tygodnia!
@Bejdak, a jeśli antybiotyk w połączeniu z yerbamate jest jeszcze bardziej szkodliwy?
@PostironicznyPowerUser, kto nie ryzykuje, ten nie wie...