@Cziter, Częściowo zastąpi, częściowo nie zastąpi wyszukiwarki. Moim zdaniem z pewnością znacznie osłabi ruch na stronie Google. W asystencie faktycznie są zapytania które odpalają wyszukiwanie (chociaż w przypadku OpenAI to Bing a nie Google), ale na większość pytań odpowiedź można uzyskać bez żadnego wyszukiwania bo podczas "trenowania" modelu zostały mu dostarczone materiały w formie tekstu do nauki.

Do tej pory aby uzyskać informacje musiałeś coś wyszukać, potem wybrać stronę, znaleźć interesujący fragment i przeczytać go. Obecnie przy AI możesz zadać pytanie a to narzędzie przeszuka sieć, znajdzie odpowiedź i szybko Ci odpisze. To znacznie prostsze, a ludzie są z natury leniwi, i dzięki temu Google może zaraz zostać zdetronizowane. Oczywiście chodzi mi o samo wyszukiwanie, bo jako firma pięknie się zdywersyfikowali, np. YouTube dalej będzie monopolistą w swojej dziedzinie.

@Cziter i @Andrzej_Zielinski, 14 dni temu pisaliśmy na temat zastąpienia Google przez AI. Wyszło rozszerzenie do Chrome od OpenAI które daje możliwość zmiany domyślnej wyszukiwarki na ChatGPT. Chyba powoli idzie w takim kierunku jak przewidywałem. Google z czasem może coraz bardziej tracić monopol, myślę, że już przez najbliższe kilkanaście miesięcy mocno to odczują na portfelu

@kolegakolegi, ja wtedy pisząc nawet nie wiedziałem, że Bing to jednak całkiem inny kombajn z własnym silnikiem. Dopiero później doczytałem o współczesnych przeglądarkach. Teraz mnie naszło, że BotyAI mogą służyć nawet do odfiltrowania określonych treści z Google i to już samo w sobie może być skok jakościowy.

Indeksowanie, a w dzisiejszych czasach nawet archiwizacja całego internetu powinna być obowiązkowa (tak jak nagrania z wszystkich kamer. Wszystko co się da). Tylko kto miałby to kontrolować? Na razie wielkie korporacje i średnio to wchodzi. Rządy? Jeszcze gorzej po tym co UE lub UK wyprawiają. Otwarte dla wszystkich? Też szaleństwo:)