@lipathor, wszyscy źli a ten sejm to parodia. Hołownia idzie do prezesa niewłaściwiej izby żeby sprawę rozpatrzyłi dał odpowiedni skład. Czy to normalnie? A ci dwaj to mają kupę za uszami i pierdołą się robi z nich męczenników.
@szatanista, oj tam. Za fajnoprezydenta kwacha ułaskawiono między innymi gościa co zrobił napad rabunkowy i bestialsko zabił kobietę, kumpli z partii którzy gangsterom donosili na policjantów pod przyjkrywką rozpracowujących mafię etc.
@malcolm, niech sobie Duda ułaskawi w takim razie Kamińskiego, ale zrobi to zgodnie z prawem, po zapadnięciu prawomocnego wyroku sądu. Mandatu poselskiemu mu jednak nie przywróci bo ten wygasł w momencie skazania.
@szatanista, a gdzie tak pisze, że po prawomocnym? Może nawet przed popełnieniem przestęstwa ułaskawić co podkreślały jeszcze nie tak dawno obecne autorytery
@lipathor, ten kawałek to takie fajnie ujęcie sprawy. W Polsce najwyżej stoi konstytucja - interpretacje nie są prawem. Do tego TK którego orzeczenia są najwysze nie podlegają dyskusji jak twierdzi członkini KRS pani Pihowicz - a TK wypowiedział się w tej kwestii bodaj w w 2017 roku - więc tak teraz podważanie tego jest średnie - bo i ułaskawienie jest z 2015 roku. Trudne do obronienia medialnie. (choć osobiście uważam, że obaj nie powinni iść na 2 a na 20 lat do więzienia za to co robili )
@malcolm, nie można ułaskawić niewinnego a nieprawomocny wyrok to niewinny człowiek. Natomiast TK był nieprawidłowo obsadzony, choć nie wiem czy dublerzy brali udział w tych wyrokach.
@Krzesio, oczywiście nie ma, stosuje się wykładnię językową oraz czasem nawet historyczną (bo akurat prawo łaski to jest jeszcze historyczna pozostałość po monarchii).
Łaska jest po prostu darowaniem kary, a więc usunięciem negatywnych skutków orzeczenia karnego. Czy można darować karę zanim zapadła? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie, ponieważ jak można usunąć coś co jeszcze nie zaistniało?
W świecie materialnym to oczywiście prawda, natomiast w świecie abstrakcyjnym, takim jak logika, matematyka, czy na przykład prawo, można takie fikołki wykonywać. Prezydent może powiedzieć, że niezależnie od tego jaką karę ktoś dostanie, to jest mu ona darowana. Zastanów się przez chwilę, co zmienia chwila darowania tej kary? Skutek jest ten sam, niezależnie od tego czy wyrok zapadł czy nie i niezależnie od tego czy jest prawomocny, czy też nie.
@blah667, No więc skoro nie ma definicji w konstytucji to każde inne źródło jest drugorzędne.
Jeśli prezydent nie napisał nawet dokładnie co ma na myśli, tylko że ułaskawił, to już w ogóle nie ma o czym mówić.
Jest pole do interpretacji i nie może ani prezydent ani jego urzędnicy utrzymywać jakie są konkretnie prawne skutki tego co zrobił w 2015 i wybierać swoją interpretację.
Swoją drogą powinno być to dokładnie określone w konstytucji.
Interpretacja Andrzeja oznacza, że mógłby dowolnemu człowiekowi dać list uniewinniający z góry i ten człowiek może sobie kraść, mordować i robić dokładnie wszystko bezkarnie.
kochacpis
-2
malcolm
0
Konto usunięte0
ale Kamiński i Wąsik przekazujący odwołanie bez pośrednictwa marszałka sejmu (co jest wbrew przepisom) bezpośrednio do innej izby SN dobrzy.
To się samo komentuje.
malcolm
3
Konto usunięte-1
szatanista
0
malcolm
7
szatanista
0
malcolm
4
Konto usunięte-1
malcolm
1
Konto usunięte0
malcolm
2
Konto usunięte-1
Krzesio
1
malcolm
1
blah667
0
Łaska jest po prostu darowaniem kary, a więc usunięciem negatywnych skutków orzeczenia karnego. Czy można darować karę zanim zapadła? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie, ponieważ jak można usunąć coś co jeszcze nie zaistniało?
W świecie materialnym to oczywiście prawda, natomiast w świecie abstrakcyjnym, takim jak logika, matematyka, czy na przykład prawo, można takie fikołki wykonywać. Prezydent może powiedzieć, że niezależnie od tego jaką karę ktoś dostanie, to jest mu ona darowana. Zastanów się przez chwilę, co zmienia chwila darowania tej kary? Skutek jest ten sam, niezależnie od tego czy wyrok zapadł czy nie i niezależnie od tego czy jest prawomocny, czy też nie.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1196976,prawo-laski-to-abolicja-indywidualna.html
Krzesio
0
Jeśli prezydent nie napisał nawet dokładnie co ma na myśli, tylko że ułaskawił, to już w ogóle nie ma o czym mówić.
Jest pole do interpretacji i nie może ani prezydent ani jego urzędnicy utrzymywać jakie są konkretnie prawne skutki tego co zrobił w 2015 i wybierać swoją interpretację.
Swoją drogą powinno być to dokładnie określone w konstytucji.
Interpretacja Andrzeja oznacza, że mógłby dowolnemu człowiekowi dać list uniewinniający z góry i ten człowiek może sobie kraść, mordować i robić dokładnie wszystko bezkarnie.