Zwrot ws. słynnej kasjerki z CBA. Jej mąż wygrał fortunę, a potem wszystko przegrał
http://nczas.com/2023/04/24/zwrot-ws-slynnej-kasjerki-z-cba-jej-maz-wygral-fortune-a-potem-wszystko-przegral/
#cba #hazard
Kasjerka zasłynęła z największego skandalu finansowego w służbach specjalnych. Za wynoszenie służbowych pieniędzy została skazana na sześć lat i cztery miesiące pozbawienia wolności, a jej mąż hazardzista dostał osiem lat. Wyrok zapadł ponad rok temu, jest prawomocny.
Afera z przeznaczonymi na cele operacyjne milionami złotych, które zniknęły z kasy CBA, wybuchła w grudniu 2019 r., gdy okazało się, że w kasie nie ma gotówki na działalność operacyjną tej służby. Katarzyna G. przyznała szefom, że wzięła 4 mln zł – dla teściowej, której groziła utrata pensjonatu – i dała je mężowi, by je pomnożył u bukmachera, żeby „spłacić matkę” i oddać gotówkę CBA.
Prokuratorskie śledztwo wykazało jednak, że kasjerka co najmniej od marca 2017 roku podbierała pieniądze z kasy CBA, i wyniosła aż 9 mln 230 tys. zł. Historia zakładów bukmacherskich wykazała, że jej mąż pomnożył tę kwotę do blisko 30 mln zł, ale nie nie skończył z graniem i finalnie wszystko przegrał
http://nczas.com/2023/04/24/zwrot-ws-slynnej-kasjerki-z-cba-jej-maz-wygral-fortune-a-potem-wszystko-przegral/
#cba #hazard
Kasjerka zasłynęła z największego skandalu finansowego w służbach specjalnych. Za wynoszenie służbowych pieniędzy została skazana na sześć lat i cztery miesiące pozbawienia wolności, a jej mąż hazardzista dostał osiem lat. Wyrok zapadł ponad rok temu, jest prawomocny.
Afera z przeznaczonymi na cele operacyjne milionami złotych, które zniknęły z kasy CBA, wybuchła w grudniu 2019 r., gdy okazało się, że w kasie nie ma gotówki na działalność operacyjną tej służby. Katarzyna G. przyznała szefom, że wzięła 4 mln zł – dla teściowej, której groziła utrata pensjonatu – i dała je mężowi, by je pomnożył u bukmachera, żeby „spłacić matkę” i oddać gotówkę CBA.
Prokuratorskie śledztwo wykazało jednak, że kasjerka co najmniej od marca 2017 roku podbierała pieniądze z kasy CBA, i wyniosła aż 9 mln 230 tys. zł. Historia zakładów bukmacherskich wykazała, że jej mąż pomnożył tę kwotę do blisko 30 mln zł, ale nie nie skończył z graniem i finalnie wszystko przegrał
Mitne
3
Ultrałeb.
Konto usunięteWpis został usunięty przez autora
waldy33
2
malcolm
2
dsol17
0
Już to,że miał wygrać więcej kasy i to co było pożyczone miało zostać zwrócone do CBA brzmi tak legitnie że wygląda jak ściema. A tu okazuje się,że faktycznie on jeszcze jakąś kasę "wygrał" !
To można na hazardzie ot tak lekką ręką zyskać ponad 3 razy tyle co zostało włożone ?!
I to tak dając 9 milionów żeby wyciągnąć 30 ? U buchmachera a nie na giełdzie ? Co za buchmacher przyjmuje 9 mln w gotówce ?
Oczywiście że można tyle wygrać jak się ma związek z służbami specjalnymi. Ale można to zrobić chyba tylko służbowo jak Wałęsa,a nie w ramach działań prywatnych jako zwyczajny żuczek skreślający kupon.
To był jakiś większy przekręt z funduszem operacyjnym zapewne a ta kasjerka to tylko koza ofiarna i płotka kamuflująca prawdziwy interes - albo raczej przekręt. Tak to wygląda.
malcolm
0
Konto usunięte6
waldy33
4