Trafna obserwacja dotycząca lewactwa, w tym konkretnym przykładzie chodzi o film Żołnierze Kosmosu

#4konserwy

17

@JFE, Lewactwo nienawidzi "Starship Troopers" bo to "faszystowska propaganda".

Wg. nich "faszyzm jest" gdy:

- prysznice są publiczne a normy społeczne pozwalają kobietom i mężczyznom myć się razem... bez zagrożenia gwałtem

- obywatelstwo jest dobrowolne i można je zdobyć przez służbę w wojsku (dobrowolną)

- mimo braku obywatelstwa status społeczny pozwala na życie w luksusie

- mimo braku obywatelstwa można swobodnie podróżować

- media robią wszystko abyś wiedział więcej jako obywatel i abyś był poinformowany

- przynależność do grup terrorystycznych (o ile nie są agresywne) kończy się jedynie ostrzeżeniem (np: aby gdzieś się nie osiedlali bo możne być to dla nich niezdrowe)

- obrona gatunku ludzkiego (zwłaszcza przed obcymi robakami ktore zaatakowały ziemię) jest priorytetem

- istnieje silna demokracja która jest wpajana w okresie szkolnictwa

- osoby niekompetentne nawet na najwyższych stanowiskach tracą je

- sądy działają szybko i sprawnie a za najcięższe przestępstwa jest kara śmierci

A skąd wiedzą, że to faszyzm? Bo w pewnym momencie filmu aktorzy grający wyższych oficerów noszą czarne płaszcze
@JFE, Przecież ta empatia bierze się w tym filmie z tego, że Verhoeven stworzył niedopowiedzenie, kto tak na prawdę wywołał wojnę między robalami i ludźmi. To wewnętrzna teoria spiskowa tego filmu, która nasunie się każdemu kto ją zauważy. Wychodzi na to, że lewaki to ci, co nie chcą brać udziału w być może niesprawiedliwie wypowiedzianej i toczonej wojnie Fajne te cztery konserwy. Nic tylko na Klendatu wysłać i nakarmić nią robactwo
@Tauha, sprawiedliwa czy nie, logicznym jest, że w godzinie zero stajesz po stronie swojego własnego gatunku, czas na rozliczenia przyjdzie później
@JFE, No tak, tylko że ta godzina zero odbywa się na planecie robali, nie na Ziemi, z winy i rękami ziemskich durniów i nikt nie ma tam czasu zastanawiać się, czy jest lewakiem, czy prawakiem, bo chwila nieuwagi grozi poćwiartowaniem.

I tam w ogóle nie ma takiego podziału, właśnie z takiego powodu, że odwaliło wszystkim bez względu na poglądy.

Jak zrobisz z tego analogię do rzeczywistości i tak postawisz sprawy jak ten z twittera co to napisał, to po prostu wychodzisz na kretyna, bo w przeciwieństwie do części "lewactwa", które aktualnie siedzi gdzieś w okopie ty robisz za "konserwatystę" siedzącego na twitterze. Nie było memów o głupich lewakach co to uniosły się honorem ludzkości jak Ty teraz i pojechały walczyć za sprawę do Syrii, czy na Ukrainę? Były i robili je tacy właśnie kretyni.
@JFE, każdy z nas jest trochę, np z Rosją 🤭