Nie wiem już czy szanowne Lurki słyszały o wypadku Porsche zakończonym dekapitacją, czy nie.

W skrócie kierowca Porsche popełnił błąd i stracił przez to głowę. Dosłownie. Auto w jakiś sposób jechało dalej. Być może jedynie siłą rozpędu.

Tak czy inaczej dla ciekawskich daję film. Treść zdecydowanie w klimacie #gore więc brutalniejszy materiał będzie w komentarzu. Kto nie chce ten nie odsłania.
https://m.youtube.com/watch?v=oisIvjdJTOQ
#porsche #wypadek #niemcy #adult

10

@Verum, Samochód jechał dalej bo silnik (nie wiem jak, wygląda że solidnie przypierdolił tym Porsche…) nie zgasł. Na luźnym sprzęgle samochód może powoli jechać. Wyhamowanie go pojazdem zgasi silnik bo straci on nagle obroty więc chłopaki dobrze zrobili. Jak się zrobi to w miarę delikatnie to nie będzie nawet wgniecenia czy rysy.

Mnie bardziej zastanawia JAK on doprowadził do swojej dekapitacji. Dachowanie?
@Mitne,
Albo wyprzedzał z prawej i złapał coś wystającego do kabiny…

Albo go obróciło i wsunął się tyłem pod naczepę…

Albo, co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne na ten moment - obróciło go tak jak uderzył lewym bokiem o tył naczepy. Auto się wsunęło, głowa wystawała i koniec. Systemy kontroli trakcji albo zwykły zbieg okoliczności naprostowały tor jazdy i tak się toczył…

Wygląda jakby w kabinie coś leżało. Możliwe że ta rzecz urwała mu głowę.
@Verum, @Mitne, te chłopaki mogą sie ostro tłumaczyc bo łeb mu spadł bo zaczepieniu "gabarytówki" nie zdążyli do końca zabezpieczyc transportu. (tam chyba w tym linku do 40ton piszą co to jest)
@pacjentzero, Póki co mowa że to bariera go tak załatwiła po nieudanym manewrze ominięcia ich transportu na pasie do zjazdu (czyli nielegalnie).
Chyba to co ma na kolanach to fragment tej bariery więc wszystko by się zgadzało...
@Verum, o chuju złoty. Szkoda porsche
@invisibleman,
Człowieka trochę też.