To był wspaniały dzień. Pierwszy taki prawdziwie ciepły i wiosenny. Nie miało dla mnie większego znaczenia czy ryby biorą, czy też nie. Stałem na słońcu i chłonąłem jego promienie, jak panel fotowoltaiczny. Woda nadal zimna (2'c), w niektórych miejscach dalej utrzymuje się lód, podejrzewam że za 2-3 dni nie będzie po nim śladu. Temperatura wzrasta, a to oznacza że będę częściej zaglądał nad wodę.



Miejsce z którego wyciągnąłem dorsza.
#wedkarstwo