Wiecie, że w ministerstwie cyfryzacji pojawiają sie poważne pomysły, żeby wprowadzić obowiązkowy cyfrowy identyfikator dla każdego internauty? Wszystko pod pretekstem walki z "hejtem".
Poniżej wycinek ze spotkania "Parlamentarnego zespołu do walki z hejtem". Dwa bardzo interesujące fragmenty: pan Rafał (członek Polski2050), uważa, że trzeba wprowadzić obowiązkowy cyfrowy identyfikator nadawany przez państwo, natomiast pan Krzysztof w zasadzie otwarcie mówi, że żabę (internautów) trzeba gotować powoli bo inaczej się połapią co się szykuje.
http://streamable.com/6l5v51
Pozatym #witam bo to mój pierwszy wpis tutaj
.
#prywatnosc #anonimowosc #wolnosc #internet #hejt
Poniżej wycinek ze spotkania "Parlamentarnego zespołu do walki z hejtem". Dwa bardzo interesujące fragmenty: pan Rafał (członek Polski2050), uważa, że trzeba wprowadzić obowiązkowy cyfrowy identyfikator nadawany przez państwo, natomiast pan Krzysztof w zasadzie otwarcie mówi, że żabę (internautów) trzeba gotować powoli bo inaczej się połapią co się szykuje.
http://streamable.com/6l5v51
Pozatym #witam bo to mój pierwszy wpis tutaj

#prywatnosc #anonimowosc #wolnosc #internet #hejt
PostironicznyPowerUser
1
prawdabezfalszu
3
wolnyjez
3
Mogę śmiało powiedzieć, że Stanowski jako jeden z nielicznych wypowiadał się raczej rozsądnie. Mówił, że anonimowość w necie jest ważna i potrzebna. Mówił, że problemem jest przewlekłość postępowań i nieprzygotowanie policji. Potem cisnął po politykach, że sami napędzają "hejt".
Skalp
1
Pytania jednak są trochę inne. Czy jak idziesz gadać w internetach na jakikolwiek temat, gdziekolwiek to o tym nie wiesz? Od zawsze była krytyka, od zawsze były jednostki, które jej nie dźwigały. Teraz jest potencjalnie więcej głosów, które mogą ciążyć na plecach i jak zakładam, jedni się przez to tną? próbują zabić? jadą na prochach? potrzebują psychiatry?
Czy ułatwienie identyfikacji takiego człowieka służbom to rozwiązanie?
Czym w ogóle jest hejt? Zaraz się okaże, że jak napiszę temu http://www.youtube.com/watch?v=0KyT8CFWBc8 "jesteś paskudnym tłuściochem" to mam za to prace społeczne, albo mam mieć wedle marzeń takich radzących w sejmie?
Czy nie lepiej po prostu wychowywać swoje dzieci, żeby im we łbie takie zachowania się nie lęgły?
Nie wciągać większej ilości internetu w jakieś sekcje nadzoru rodzicielskiego, gdzie się wyraża na to zgodę/lub nie?
Uczyć ludzi, że to co piszą do ciebie ludzie z "Bornholmu", czy innych "Suwałk" nie powinno cię za bardzo obchodzić? Bo nie znają cię jako całości, bo brakuje im kontekstu, bo są zwyczajnie frustratami etc?
W ogóle to przede wszystkim czy znana jest skala problemu? Wiemy ilu internautów na 1000 z powoduj hejtu w sieci się: kaleczy/chce zabić/leczy?
wolnyjez
1
Gdyby zaczęli od definicji to doszliby szybko do wniosku, że tzw. "hejt" jest już penalizowany w polskim prawie:
- oczernianie - karalne,
- podszywanie się - karalne,
- szantaż - karalny,
- uporczywe nękanie - karalne,
- nawoływanie do przestępstwa - karalne,
- pochwalanie przestępstwa - karalne,
- itd.
Oni jednak zamiast zdefiniować "hejt", bombardują wyborców emocjonalnymi historyjkami o ludziach ktorym "hejt zniszczył życie". To ma na celu tylko i wyłącznie zmiękczenie odbiorcy, żeby łatwiej łyknał przekaż o konieczności kontroli aktywności w internecie.
I żeby było jasne, nie twierdzę, że wcale nie ma ludzi którzy są nękani w internecie. Oczywiste, że są, ale polskie prawo już pozwala ścigać ich prześladowców.
Skalp
2
Tak jak piszesz, żeby o czymś dysuktować to trzeba mieć pewne rzeczy usystematyzowane, po to pojęcia są przypisane ściśle do pewnych rzeczy, żeby dało się w toku dyskusji posuwać na przód, żeby jeden wiedział, o czym ten drugi mówi, żeby wzajemnie rozumieć swoją argumentację. W tym konkretnym przypadku wymyślanie sobie, że krytyka, czy uporczywa krytyka, czy nieuzasadniona krytyka to jest HEJT jest celowym mąceniem wody. Nagle się okazuje, że jest to nowe, bo ma taką dźwięczną, ładną, nową nazwę i jest to PROBLEM, a ten trzeba wiadomo rozwiązywać. Jakby jednak zajrzeć za kurtynę, to się okazuje, że to zupełnie znany nam temat, tyle że internet piętrzy występujące tam zjawiska.
TomPo75
6
Lewacki zamordyzm zawsze w formie. Nic sie tam nie zmienilo od czasow Mao i Stalina.
Andrzej_Zielinski
1
wolnyjez
1
Teraz wystarczy każdą niewygodną dla władzy opinię uznać za "hejt", a więc za przestępstwo. A skoro opinia jest przestępstwem to trzeba ją usunąć. Cenzura wchodzi na pełnej.
AMIGA
6
userek
4
Może trzeba by się skrzyknąć i pójść na takie parlamentarne zespoły z pomysłem, że każdy Polak ma codziennie wysłuchać steku obelg pod swoim kierunkiem, jaki jest zły biedny i głupi. Taka codzienna dawka nienawiści. Bo tak nam się akurat podoba i takie mamy marzenie.
(Wiem, wiem... zaraz powiecie, po co nam jeszcze jedna gazeta wyborcza...)
wolnyjez
2
JFE
3
tyle mnie ta cała technologia interesuje
wolnyjez
3
Celem jest sworzenie cyfrowego portfela zawierającego wszystkie istotne z punktu widzenia państwa informacje o Tobie. Każdy go otrzyma tak jak teraz każdy ma PESEL. Bez takiego portfela nie przyjmie Cię lekarz, bo tam właśnie będzie informacja czy jesteś ubezpieczony.
JFE
1
a jeśli będzie przymus to pozostaje prywatna opieka medyczna
wolnyjez
1
Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka (PL2050) w co drugim wywiadzie wspomina o EIDAS2.0, docelowo w tym portfelu ma być wszystko, nawet karta lojalnościowa do biedronik (nie żartuje, to są słowa Gramatyki).
Może jestem czarnowidzem, ale tak to widzę, obym się mylił.
Pajonk_STRACHU
6
Skąd przybywasz i dlaczego dopiero teraz? Jak znalazłeś Lurka?
wolnyjez
5
pentakilo
4