@tk95, Nieładnie jest pierdolić,że to są objawy spektrum a nie zwyczajne pierdolone neurotypowo-normickie cwaniactwo.
Osoba z pierdolonym spektrum autyzmu nie pchała by się przed pierdolone kamery po to by zostać pierdolonym prezydentem (zjebana reprezentacyjna robota ze zbyt małym wpływem na realną politykę - no może poza wetowaniem różnego gówna w naszych realiach) i raczej miałaby głęboko w dupie opinie niedojebów umysłowych i innych NPCów które mają zjebane normickie poglądy - więc dużo bardziej prawdopodobne jest,że taka osoba albo by nie występowała bo by nerwy zjadły albo jakby taka osoba występowała to by się nie pierdoliła w tańcu niczym Korwin lub Braun.
Naprawdę trzeba być neurotypowym normikiem by nie rozumieć jak wkurwiające dla osoby naprawdę będącej we spektrum potrafi być "funkcjonowanie w towarzystwie" i granie ról/hamowanie się ze słowami po to,żeby nie wkurwić szczerością wszystkich (a zwłaszcza neurotypowych normików) wokół...
Autystyczny to był poseł Wójcikowski i jego zabili za to,że uparł się zrobić porządek w sprawach hazardu itd. Obejrzyj sobie wystąpienia Wójcikowskiego a potem porównaj z Mentzenem. Naprawdę to jest cholernie proste i spokojnie i ty i @Pajonk_STRACHU i @pentakilo i każdy inny zauważy pierdoloną kurwa różnicę.
Dla tych co pozostają niekumatymi: pierdolona kurwa różnica polega na tym,że osoba ze spektrum nie byłaby może charyzmatyczna ale by rozpierdoliła tych niedojebów z TVNu danymi i faktami bez pierdolenia się i bez spierdalania - fobia społeczna (nom, fobia społeczna i występy w parlamencie już to kupuję) czy nie.
I pomimo bycia "mniej kontaktową" nie odpowiadała by jak najebany żul.
tk95
1
pentakilo
2
Pajonk_STRACHU
2
Jak się da leczyć to leczyć. Jak nie to uciąć
dsol17
2
Osoba z pierdolonym spektrum autyzmu nie pchała by się przed pierdolone kamery po to by zostać pierdolonym prezydentem (zjebana reprezentacyjna robota ze zbyt małym wpływem na realną politykę - no może poza wetowaniem różnego gówna w naszych realiach) i raczej miałaby głęboko w dupie opinie niedojebów umysłowych i innych NPCów które mają zjebane normickie poglądy - więc dużo bardziej prawdopodobne jest,że taka osoba albo by nie występowała bo by nerwy zjadły albo jakby taka osoba występowała to by się nie pierdoliła w tańcu niczym Korwin lub Braun.
Naprawdę trzeba być neurotypowym normikiem by nie rozumieć jak wkurwiające dla osoby naprawdę będącej we spektrum potrafi być "funkcjonowanie w towarzystwie" i granie ról/hamowanie się ze słowami po to,żeby nie wkurwić szczerością wszystkich (a zwłaszcza neurotypowych normików) wokół...
Autystyczny to był poseł Wójcikowski i jego zabili za to,że uparł się zrobić porządek w sprawach hazardu itd. Obejrzyj sobie wystąpienia Wójcikowskiego a potem porównaj z Mentzenem. Naprawdę to jest cholernie proste i spokojnie i ty i @Pajonk_STRACHU i @pentakilo i każdy inny zauważy pierdoloną kurwa różnicę.
Dla tych co pozostają niekumatymi: pierdolona kurwa różnica polega na tym,że osoba ze spektrum nie byłaby może charyzmatyczna ale by rozpierdoliła tych niedojebów z TVNu danymi i faktami bez pierdolenia się i bez spierdalania - fobia społeczna (nom, fobia społeczna i występy w parlamencie już to kupuję) czy nie.
I pomimo bycia "mniej kontaktową" nie odpowiadała by jak najebany żul.