#konfederacja
Dlaczego konfa nie przebije pewnego znaczącego % progu wyborczego używając tylko argumentów - społeczeństwo funkcjonuje w innym paradygmacie, w demokracji sterowanej głównie pozorami i emocjami.
Kiedyś chyba Karoń stwierdził że samodzielnie myśleć potrafi 5% społeczeństwa (nie twierdzę że konfederacja zebrała 100% z tych 5% - ktoś kto potrafi samodzielnie myśleć niekoniecznie może mieć interes w wspieraniu konfederacji) - każdy % powyżej tych% musi być brany z innych źródeł - np. tworząc oddolne społeczności skupione wokół wspólnego celu, albo tworząc nawet coś w stylu "fajny image konfy" żeby pozyskać więcej głosów z gen y
Dlaczego konfa nie przebije pewnego znaczącego % progu wyborczego używając tylko argumentów - społeczeństwo funkcjonuje w innym paradygmacie, w demokracji sterowanej głównie pozorami i emocjami.
Kiedyś chyba Karoń stwierdził że samodzielnie myśleć potrafi 5% społeczeństwa (nie twierdzę że konfederacja zebrała 100% z tych 5% - ktoś kto potrafi samodzielnie myśleć niekoniecznie może mieć interes w wspieraniu konfederacji) - każdy % powyżej tych% musi być brany z innych źródeł - np. tworząc oddolne społeczności skupione wokół wspólnego celu, albo tworząc nawet coś w stylu "fajny image konfy" żeby pozyskać więcej głosów z gen y
krysu
0
Program Lewicy to praktycznie same fajnie brzmiące hasełka bez pokrycia: temu damy kasę, tamtym damy kasę, tu przywrócimy ład i tam.
Podczas gdy program Konfederacji to rozpisany plan podatkowy... Ludzie potrzebują straszenia czy to uchodźcami, czy zamordyzmem covidowym. Niestety ale system podatkowy czy ZUS mają gdzieś. Póki nie czują presji bezpośredniej sytuacji, to ich nie interesuje temat.
kusanagi
0
Trzeba mieć też pozytywny program
1. pozytywne wezwanie do wspierania wolności i swobód obywatelskich (wolność od - wymaga prawa które wymusi taką wolność)
2. pozytywne wezwanie do pracy i nauki (wolność do - wymaga hajsu)
3. pozytywne wezwanie do konsolidacji narodowej - naród, kultura, cywilizacja jako wartość - a nie jako "no tak, to w sumie zawsze takie było i pewnie samo się podtrzymuje"
prawdabezfalszu
1
Besteer
0
kusanagi
1
nexT
3
Wydaje mi się, że trafiłeś z tym, że jest to inny paradygmat. Jak najłatwiej tu i teraz a później jakoś będzie, albo przechył w drugą: wielkie idee ;-) Z tego że ludzie są zdemoralizowani wynika zupełne kuriozum: reagując emocjami na pozory odwlekają prawdopodobnie znacznie większy wysiłek, niż musieliby zrobić teraz, ale wtedy nie dostaliby strzała adrenaliny: w spokoju kopuła już nie styka.
Konto usunięte0
kusanagi
1
Dla mnie to Korwin to agent który miał za zadanie zagospodarkować kuców jak najdłużej aby tracili czas w jego partii