Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam problem, ponieważ jestem zbyt inteligentny. Ludzie nie rozumieją moich teorii, nie jestem tolerowany przez rówieśników, gdyż uważają mnie za chorego, panie doktorze, czy można coś z tym zrobić?
Lekarz powiedział, że może przeprowadzić trudną i ryzykowną operację wycięcia ćwierci mózgu.
Tak zrobili. Po miesiącu facet przychodzi znów:
- Panie doktorze, jest nieźle. Niedługo odbieram nagrodę Nobla, mam grono znajomych, spotykam się co jakiś czas, dyskutujemy o sztuce... Ale panie doktorze, to jeszcze nie to, o czym myślałem…
Po ciężkim namyśle doktor postanowił usunąć kolejną ćwierć mózgu.
Po miesiącu pacjent wraca, cały ubrany na czarno, glany, zarost…
- Panie doktorze, jest git, mam z kumplami kapele rockową, dajemy czadu... ale to jeszcze nie do końca to, czego się spodziewałem.
Wiec doktor usunął trzecią ćwierć.
Po miesiącu wraca facet: zgolony na łyso, dresiki, komóra, skóra.
- K**wa stary, jest wyj**nie, mam extra zaje**stą brykę, dużo dup, z wszystkimi na osiedlu się ziomkuje. Ale, k**wa, usuń mi tę ostatnią ćwiartkę, bo będzie jeszcze bardziej za***ście.
Doktor nie chciał się zgodzić, ale dostał 2 plomby i chcąc nie chcąc…
Wraca pacjent po miesiącu, a doktor się go pyta: i jak?
- Widziałeś posty koroluka w gorących dyskusjach na wypoku?
#wypok (no to zarazem #rakcontent) #suchar

6

Ale nie śmiejcie się z koroluka. Gość dopiero przechodzi mutację...
@Verum, 6 tagów natłukłeś
@Anty_Anty,
Szybko poszło. Pogwiazdkuje aby syfu nie było.