@FiligranowyGucio, Ja nie widziałem specjalnie podstaw do tego by się nie godzić na testy. Po namyśle, to jednak może faktycznie nie było sensu ryzykować aż tak długiej kwarantanny. Jestem zdania, że zasada samoizalacji przy chorobach zakaźnych jest zwyczajnie słuszna. Na przykład aż mnie trzęsie gdy ktoś się chelpi tym, że jest w zasadzie….chory, no nawet z gorączką, ale chodzi do pracy. Nie wiem, chyba myśli, że robi z siebie bohatera, jakiegoś przodownika pracy i że nie szuka "awaryjnego" odpoczynku. Jednocześnie kompletnie za nic taki człowiek ma to, że kogoś, czymś może zarazić, ktoś może mieć gorszy przebieg. To samo gdy taki człowiek postępuje tak, bo mu się nie kalkuluje zrobić 5 dni na 80% płatne. No faktycznie, bo w sumie straci taki gość z te powiedzmy 150 zł z wypłaty, a taki przykładowy dziadziuś którego zaraził trafi na miesiąc na oddział pulmunologiczny.
Ogółem z testami mamy remis, 4 robione 2 trafione, 2 nie trafione. Właśnie jestem na l4, gorączka mi już odpuściła, czuję się znacznie lepiej niż z 3 miesiące temu gdy pierwszy raz mi to dziadostwo przybito. W sumie to do pracy bym się nadał, ale jednak chodząc i kaszląc, czy kichając. To po co mam innych narażać?
@FiligranowyGucio, dziś moja mama dowiedziała się, że wynik ma ujemny jutro transfer na zwykły oddział. Teraz tylko badanie przeciwciał i upewnienie się, że pierwszy test był błędny.
@sharkando, tak rzekł niemiecki policjant do typa na demonstracji"jesteś indirekt murder" a teraz jest wojna i to nie istotne,że kałmią dalej.Zaraz będzie w DE ponoć chcleb po 10ojro tak więc będzie trzeba sią zająć czymś innym,wziąść ktredyt na masło lub coś tam...
Skalp
0
Jestem zdania, że zasada samoizalacji przy chorobach zakaźnych jest zwyczajnie słuszna.
Na przykład aż mnie trzęsie gdy ktoś się chelpi tym, że jest w zasadzie….chory, no nawet z gorączką, ale chodzi do pracy. Nie wiem, chyba myśli, że robi z siebie bohatera, jakiegoś przodownika pracy i że nie szuka "awaryjnego" odpoczynku. Jednocześnie kompletnie za nic taki człowiek ma to, że kogoś, czymś może zarazić, ktoś może mieć gorszy przebieg. To samo gdy taki człowiek postępuje tak, bo mu się nie kalkuluje zrobić 5 dni na 80% płatne. No faktycznie, bo w sumie straci taki gość z te powiedzmy 150 zł z wypłaty, a taki przykładowy dziadziuś którego zaraził trafi na miesiąc na oddział pulmunologiczny.
Ogółem z testami mamy remis, 4 robione 2 trafione, 2 nie trafione. Właśnie jestem na l4, gorączka mi już odpuściła, czuję się znacznie lepiej niż z 3 miesiące temu gdy pierwszy raz mi to dziadostwo przybito. W sumie to do pracy bym się nadał, ale jednak chodząc i kaszląc, czy kichając. To po co mam innych narażać?
FiligranowyGucio
0
H2O
Wpis został usunięty przez moderatora
MEGAZU0
3
FiligranowyGucio
3
MEGAZU0
2
manekin
3
FiligranowyGucio
2
pilgrimPeepo
1
pilgrimPeepo
4
b3loza
3
FiligranowyGucio
3
sharkando
3
FiligranowyGucio
2
Verum
7
Fajnie jest być czystokrwistym
FiligranowyGucio
1