#ocieplenieklimatu #koronawirus #bialorus
Lato miało być rekordowo gorące i suche-lało prawie co dzień, zim już miało nie być a za 10 lat mieliśmy się ugotować - zimno, śnieg, idzie kolejna fala zimna i śnieżyce. Przez koronawirusa trup miał się ścielić gęsto i nie widać (chyba że śnieg przykrył ale nie wiem) , fakt rządy na świecie uratowały ludzi wprowadzając locdowny, godzinę policyjną, zamykając co się da i dając mega kasę korporacjom na ratowanie świata. Wszystko można zrozumieć ale pytam DLACZEGO! np na takiej Białorusi gdzie wszystko otwarte, masek nie trzeba nosić, bale na sylwestra były a nawet prawie co dzień jakaś demonstracja bez zachowania reżimu sanitarnego jeszcze ludzie żyją a nawet dane wskazują że np 2020 był rekordowy pod względem ilości zgonów ale rekordowy pod względem NISKIEJ liczby zgonów. Dlaczego nasz premier mówiąc o obostrzeniach martwi się sytuacją w Hiszpanii i we Włoszech a nic nie powie o koronasytuacji na Białorusi choć na co dzień martwi się o demokrację w tym kraju?

8

@malcolm, bo wirus nie lata w powietrzu potrzebuje nosiciela. Na białorusi prawdopodobnie dobrze wyeliminowano ogniska. U nas jak coś się każe to robi się na przekór. A w sklepach dalej stare baby z maskami na brodach.
@MEGAZU0, nie słyszałem aby tam coś eliminowano. Statystyka jest najbardziej obiektywną miarą "pandemii". Np taka Szwecja też tragedii nie ma. A jak się w statystki zagłębisz to ponad 50% ofiar koronawirusa to pensjonariusze domów opieki. Może tu sekret? WIdać na Białorusi tego nie praktykują a postępowe kraje eutanazyjne idą na maksa.