#wojna #mon #wojsko

W sumie to ma rację. Wlatuje do Polski pocisk rakietowy, który może przenosić np głowicę jądrową (w teorii) i nie ma co się przejmowąć. Trochę dziwna sprawa bo ponoć teraz są takie radary, że nawet można gatunek ptaków zidentyfikować a wlatuje średnia rakieta i nie widaomo co. Są dwa wyjaśnienia - wszystko co mogło wykryć/zniszyć rakietę jest już w Ukrainie, drugie to takie, że założono iż jest to kolejna Ukraińska rakieta i nie chcieli zaogniać sytuacji.

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-05-22/marcin-ociepa-w-programie-graffiti-ogladaj-od-740/

8

@malcolm, zdarzały się już takie przypadki, że coś się wymknęło z pod kontroli.

Bywało, że po katapultowaniu się pilota samolot leciał jeszcze przez pół Europy albo że odpalona rakieta leciała w zupełnie innym kierunku niż powinna.

Krążą plotki, że ruscy nieoficjalnymi drogami uprzedzili naszych, że im uciekła rakieta i że jest nieuzbrojona. Zwykle nie rozpoczyna się wojny od ataku jedną rakieta (nawet atomową) bo to było by bez sensu, wiec mimo napiętej sytuacji nasi odpuścili.

No ale podkreślam to tylko plotki nie wiadomo czy prawdziwe, na razie nikt tego nie potwierdza ani nie też nie zaprzecza.
@borubar, ja jednak obstawiam, że jest sporo osób którzy nie chcą wciągnięcia Polski przez Ukraińców do ich wojny i może jeszcze wyjdzie kilka innych akcji.