Ktoś powinien wytłumaczyć Czesiowi, że gramy w piłkę nożną a nie w "piłka parzy".
Niby awans, na który czekaliśmy 36 lat, a jednak nie potrafię się cieszyć. Bo z czego się cieszyć, jak ta parodia trenera najprawdopodobniej zostanie na ławce.

Wiedząc, że wystarczy nam remis a przeciwnik musi wygrać, miał dwie opcje:

- zagrać z kontry
- zagrać pressingiem (Argentyna przyciskana się gubi)

W obu przypadkach miał zespół i zawodników potrafiących grać w takim stylu. Wybrał opcję najlepszą... dla Argentyny- murowania bramki i trzymania przeciwnika na własnej połowie.

W normalnych warunkach powinniśmy grać teraz z Australią, gdzie po ewentualnej wygranej czekał by nas mecz z USA/Holandia. Każdy z tych zespołów na papierze jest w naszym zasięgu.
Zamiast tego czeka nas zderzenie ze ścianą.
#mecz

10

@Dom_Perignon, ja sie ciesze, oszczedzalismy sily na Francje
BEDZIE MIAZGA
@Dom_Perignon, Chłopaki i trenerzy przynajmniej dostali szansę sie otrzeć o myśl futbolową Argentyny, co pomoże wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość. Takiej szansy nie miało xx innych drużyn które się nie zakwalifikowały.