Pitbul? Tylko zabić. On jest w takim stanie, że nic nie pomoże. To, że wrócił do właścicielki nie znaczy, że ponownie nie zaatakuje. Pitbula da się ułożyć tak, że jest "przylepą" (jak też bulteriera). jednak kiedy tylko pitbul raz zachowa się agresywnie, należy go zabić. Bulteriera da się jeszcze uratować odpowiednim nadzorem, Pitbula nie.
@Marshalist, ja pierd... Nie wiem co bardziej wkurw... przyglądanie się i płacz tych bezradnych głupich ludzi czy cierpienie tego pogryzionego psa. Chyba bardziej ta głupota denerwuje.
Masz niebezpiecznego psa musisz się liczyć z tym że zrobisz wszystko by go opanować. A nie drzeć ryja obok
@Dps, Cywile to raczej nic w takiej sytuacji nie mogą zrobić, napierdalał psa jakimś bejsbolem po łbie, nawet policjant bezpiecznie nie mógł psa odstrzelić bo rykoszet. dopiero na koniec z taserem widać człeka.
@Anty_Anty, jeśli to byłby mój pies to bym chwycil za łeb i wsadził palce tam gdzie kończy się szyja i zaczyna szczęka. Jeśli dobrze widzę to ta pani wystarczyłoby żeby się położyła na swojego pupilka. Więcej by to dało niż durne wycie
@Dps, wsadzanie palców nie pomoże. Tylko ryzykujesz własne palce.
Jeśli za coś chwycił zębami to póki nie puści jest unieruchomiony i nie będzie odskakiwał. Jeśli nie masz pod ręką niczego czym by można mu rozbić czaszkę albo przetrącić kark na tyle aby przerwać rdzeń kręgowy to trzeba po nim skakać nogami. Kij jak widać nie wystarczy (no chyba że na końcu kija znajduje się młotek), już prędzej duży kamień - ale głaskać tym kamieniem tylko podnieść oburącz do góry i z uderzać dużym impetem.
mtelisz
1
Tylko zabić.
On jest w takim stanie, że nic nie pomoże.
To, że wrócił do właścicielki nie znaczy, że ponownie nie zaatakuje.
Pitbula da się ułożyć tak, że jest "przylepą" (jak też bulteriera).
jednak kiedy tylko pitbul raz zachowa się agresywnie, należy go zabić.
Bulteriera da się jeszcze uratować odpowiednim nadzorem, Pitbula nie.
Konto usunięteWpis został usunięty przez moderatora
Dps
6
Masz niebezpiecznego psa musisz się liczyć z tym że zrobisz wszystko by go opanować. A nie drzeć ryja obok
Konto usunięte1
Dps
1
Jeśli dobrze widzę to ta pani wystarczyłoby żeby się położyła na swojego pupilka. Więcej by to dało niż durne wycie
borubar
1
Jeśli za coś chwycił zębami to póki nie puści jest unieruchomiony i nie będzie odskakiwał. Jeśli nie masz pod ręką niczego czym by można mu rozbić czaszkę albo przetrącić kark na tyle aby przerwać rdzeń kręgowy to trzeba po nim skakać nogami. Kij jak widać nie wystarczy (no chyba że na końcu kija znajduje się młotek), już prędzej duży kamień - ale głaskać tym kamieniem tylko podnieść oburącz do góry i z uderzać dużym impetem.
Kruszec
2
Boguslav
9