To zmień wahacz z lewarka i dopiero uderzaj do mechanika. Ewentualnie znajdź takiego który miałby rolki i mógł wtoczyć auto na nich. Z resztą, kiedyś nie było podnośników, tylko kanały i ludzie sobie radzili.
Ewentualnie możesz próbować ustawić koło za pomocą regulacji na drążku kierowniczym, o ile wahacz jest pogięty, ale w jednym kawałku to może się udać.
No to drążek kierowniczy się ujebał. Pytanie w którym miejscu. Bo jak sama końcówka to myślę że dasz radę wymienić. Gorzej jak urwało mocowanie w zwrotnicy lub na maglu.
A jak nie da rady to dogadaj się z jakimś spawczem aby heftnął ci to byle jak, byle na warsztat dojechało. Jeśli jakiś element będzie do wymiany to nie ma co się szczypać. Kilka kilometrów zostawiając 4 ślady da się przejechać...
A najlepiej to znaleźć warsztat który się nie boi i żeby wysłali lawetę po pacjenta... To że się koło nie kreci to nic. Można na workach foliowych wsuwać, na rolkach, albo nawet skorzystać z dobrodziejstwa śniegu. Jak ktoś będzie chciał to da radę.
Verum
1
Jak tego dokonałeś?
Fox
1
Ale okazuje się że magiel chyba cały ale dolny wahacz z lewej w proszku bo koło wykręciło dalej niż max
mam nadzieję że nie uwaliłem półośki bo sie chyba wykończę
A najlepsze że żaden mech go nie chce bo nie ma jak go wprowadzić na podnośnik.
Verum
0
To zmień wahacz z lewarka i dopiero uderzaj do mechanika. Ewentualnie znajdź takiego który miałby rolki i mógł wtoczyć auto na nich. Z resztą, kiedyś nie było podnośników, tylko kanały i ludzie sobie radzili.
Ewentualnie możesz próbować ustawić koło za pomocą regulacji na drążku kierowniczym, o ile wahacz jest pogięty, ale w jednym kawałku to może się udać.
Fox
0
W zimę nie dam rady zmienić sam tego wahacza i nie wiem czy to tylko on się zdupczył
Verum
0
No to drążek kierowniczy się ujebał. Pytanie w którym miejscu. Bo jak sama końcówka to myślę że dasz radę wymienić. Gorzej jak urwało mocowanie w zwrotnicy lub na maglu.
A jak nie da rady to dogadaj się z jakimś spawczem aby heftnął ci to byle jak, byle na warsztat dojechało. Jeśli jakiś element będzie do wymiany to nie ma co się szczypać. Kilka kilometrów zostawiając 4 ślady da się przejechać...
A najlepiej to znaleźć warsztat który się nie boi i żeby wysłali lawetę po pacjenta... To że się koło nie kreci to nic. Można na workach foliowych wsuwać, na rolkach, albo nawet skorzystać z dobrodziejstwa śniegu. Jak ktoś będzie chciał to da radę.
Fox
1
A urwało dolny wahacz co najmniej
Verum
0
Możliwe że wyrwało całą zwrotnice, wtedy można sobie kręcić do woli.
Mitne
1
Auto cię ostrzegło.
Blob
1
#heheszki
Konto usunięte0
Blob
2
Konto usunięte1
Blob
1
Fox
1
Fox
1
b3loza
0
Fox
1
b3loza
1