W Szwajcarii mają tak przestarzałe prawo podatkowe oraz emerytalne, ze w moim przypadku (i sporej ilości osób) i mojej kobiety nie opłaca się brać ślubu.
Jako małżeństwo, rozliczając się wspólnie płacilibyśmy większe podatki niż obecnie, rozliczając się osobno.
Podobnie z emeryturą. Małżeńską dostawalibyśmy niższą niż dwie indywidualne.
Wynika to z dawnych czasów kiedy to tylko facet pracował na utrzymanie rodziny a kobieta zajmowała się domem.
#szwajcaria #swissinfo #podatki #emerytura

8

@reflex1, to nie tylko w Szwajcarii tak jest, w Polsce jest tak samo. Dwójka samotnych rodziców płacących podatki oddzielnie zapłaci mniej niż gdyby płacili je razem jako rodzina.

To nie wynika z dawnych czasów tylko tylko z „postępu”, według ideologii marksistowski dzieci nie powinny być wychowywane w rodzinie, dlatego trzeba ludzi zniechęcać do tworzenia rodzin.
@borubar, ale przecież można rozliczać się oddzielnie i jak pamietam kiedyś z żona sprawdzaliśmy co się bardziej opłaca.
@reflex1 w Szwajcarii małżeństwo nie może się oddzielnie rozliczyć?
@Barcafan, ale rodzic samotnie wychowujący dziecko płaci niższy podatek niż rodzic który posiada małżonka nawet jeśli rozlicza się oddzielnie.

Kiedyś była specjalna ulga dla samotnych rodziców z której nie mogli korzystać rodzice niesamotni. Obecnie różnica jest jeszcze większa samotny rodzic opiekujący się N dziećmi dzieli cały swój dochód na N+1 części i płaci taki podatek jak by zarobił tylko jedną część, oraz tak jak by każde z jego dzieci zarobiło po takiej samej części jak on. W ten sposób nie tylko on sam ale i każde dziecko ma kwotę wolną od podatku, dlatego większość zmieści się w całości w tej kwicie wolnej a nawet jeśli zarabia bardzo dużo to i tak wpadnie tylko w pierwszy próg podatkowy podczas gdy normalnie był by w drugim.

Rodzina nie może się rozliczać w ten sposób (nie może sobie policzyć kwoty wolnej na każde dziecko), nie ma przy tym znaczenia czy małżonkowie rozliczają się razem czy osobno.
@Barcafan, Nie. @borubar,
To nie wynika z dawnych czasów tylko tylko z „postępu”, według ideologii marksistowski dzieci nie powinny być wychowywane w rodzinie, dlatego trzeba ludzi zniechęcać do tworzenia rodzin.
Ale co ma jedno do drugiego? Przecież możesz tworzyć normalną rodzinę nie posiadając ślubu. Większość moich znajomych z dziećmi nie posiada ślubu a tworzą zajebiste rodziny.
@reflex1, w Polsce też są tacy kombinatorzy.
I stopniowo ich przybywa. Dawniej ludzie bardziej byli przewiązani do tradycji a obecnie bardziej liczą się pieniądze.

Rozwiązaniem jest wziąć jedynie ślub kościelny (niekonkordatowy).
@borubar,
Dawniej ludzie bardziej byli przewiązani do tradycji a obecnie bardziej liczą się pieniądze.
No to chyba dobrze, ze zamiast głupich tradycji, bardziej zajmują ich zwiększone środki na utrzymanie rodziny.
Rozwiązaniem jest wziąć jedynie ślub kościelny (niekonkordatowy).
I co to zmieni? Nadal w świetle prawa jesteś tak samo traktowany jak ja i moja kobietka, gdzie my wzięliśmy ślub między sobą z pominięciem wszelkich instytucji.
I co to zmieni? Nadal w świetle prawa jesteś tak samo traktowany jak ja i moja kobietka, gdzie my wzięliśmy ślub między sobą z pominięciem wszelkich instytucji.
@reflex1, no i właśnie o to chodzi aby w świetle prawa tak było.
A jednocześnie tradycja zostaje zachowana, między sobą i przed Bogiem jest się małżeństwem.
@borubar, No a jak ktoś w boga nie wierzy to nadal będzie tradycja?
Bo ja się czuję ochajtany z moją kobietą, ale ni to przed żadnym urzędnikiem ni to przed żadnym bożkiem. Tylko my we dwójkę. A świadkiem był mój wspaniały (i niestety już nie znami), wręcz zajebisty pies.
@reflex1, brzmi jak wypowiedź wolnego człowieka i zarazem opisuje bardzo piękną sytuację. Pozytywne lekko zazdro;)