WHO pomyliła się w szacowaniu śmiertelności koronawirusa. Prawdziwa jest znacznie niższanczas.com

#koronawirus #koronawirusianie
Światowa Organizacja Zdrowia przyznała to, o czym wielu lekarzy mówiło już od dawna. Okazuje się, iż według najnowszych wyliczeń śmiertelność koronawirusa jest na poziomie ciężkiej sezonowej grypy.
W nocy z 14 na 15 października WHO opublikowało najnowsze badania dotyczące śmiertelności koroanwirusa, które pokazują, iż jest ona ponad dziesięciokrotnie niższa niż pierwotnie zakładano. Z kolei ubiegłotygodniowe wskazanie WHO prowadzi do wniosków o możliwej ponad dwudziestokrotnej różnicy.
Przypuszczalna śmiertelność 0,13 procent

7

@malcolm, kto by sie spodziewał
@malcolm, Gdy się weźmie pod uwagę, że do liczby ofiar koronawirusa zalicza się ludzi, którzy zmarli na cokolwiek, a byli jedynie zainfekowani koronawirusem (i to nie tylko sars-cov-2 ale też innymi koronawirusami), to okaże się, ze śmiertelność sars-cov-2 nie jest na poziomie mocniejszej grypy, tylko poniżej poziomu łagodniejszej.
@stawo73, jak zmarli na cokolwiek?
Na cokolwiek-co? Co-cokolwiek powoduje obrzękowe zapalenie płuc z którego nie idzie wyjść? Dlaczego tego cokolwiek nie było tyle ile jest teraz w czasie COVID-19?

Przecież jak przywiozą chłopa z postrzałem albo z wypadku bez nóg i umrze to nikt mu "zmarł na COVID-19" nie wpisuje w karte zgonu bo w krwi wykryto koronawirusa. Ludzie, mamy XXI wiek - takie coś przechodzi tylko w opowieściach FAKTu i na innych bajkowych kanałach YT. ;-)

Sorry, uprawiasz sobie fantazje w realu.
@bmpte, poczytaj na jakiej podstawie kwalifikuje się ofiary "covida" :-)
@bmpte, Wklejam słowa lekarza o tym, jak liczy się ludzi zmarłych na grypę, a jak na covid-19:

https://polskatimes.pl/prof-kuna-samotnosc-i-brak-czulosci-niszcza-nasza-odpornosc-przeciwwirusowa/ar/c15-15222604

Kłóć się więc z lekarzami, a nie ze mną.
@stawo73, gdyby tylko to była prawda…
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm

Sprawdzaj stronę - średnia sezonowa (wrzesień-marzec) ilość zgonów w ostatnich latach waha się od 75 do 150 osób.
Jak myślisz ile będzie po aktualnie zaczętym sezonie? 0? Bo wpisano ich jako covidowców? Ja podejrzewam że będzie odwrotnie czyli więcej - bo wielu covidowców wpiszą jako zgon pogrypowy.

Zobaczymy w marcu - na razie każdy z nas zostaje ze swoim zdaniem.
@bmpte, Najwyraźniej nic nie zrozumiałeś ze słów tego lekarza, którego zacytowałem. Tu nie chodzi o to, ze każdemu kto umrze wpisują za przyczynę zgonu covid-19, bo to byłby jakiś absurd totalny. Covid-19 za przyczynę zgonu podaje się najczęściej u osób, które były zakażone koronawirusem oraz jednocześnie miały choroby współistniejące i to one były przyczyną śmierci. W przypadku grypy jest odwrotnie – w przypadku zgonu pacjenta z kombinacją grypy oraz innych chorób, to za przyczynę rzadko (to nie znaczy nigdy, bo w przeciwnym wypadku nie byłoby w ogóle zgonów z powodu grypy) podaje się grypę, a częściej wpisuje się zapalenie płuc czy niewydolność krążeniowo – oddechową, nie precyzując czym były one wywołane.
Jak myślisz ile będzie po aktualnie zaczętym sezonie? 0? Bo wpisano ich jako covidowców?
A tego to już w ogóle nie rozumiem? Nie wiem dlaczego zmarłemu na grypę mieliby wpisywać za przyczynę zgonu covid-19? W przypadkach, gdy zmarły będzie miał zarówno grypę jak i koronawirusa, i dojdzie u niego do niewydolności krążeniowo- oddechowej, to najprawdopodobniej za przyczynę zostanie uznany covid-19, ale ile może być takich przypadków by one miały one istotny wpływ na statystyki?
@stawo73, zrozumiałem - ale ton w jakim on mówi i narracja jest jedna i już to znamy: "nieważne na co umrzesz wpiszą covida".
I to głupie. Bo z drugiej strony…

Masz cukrzyce, łapiesz covida i umierasz na niewydolność oddechową - co wpisać?

Masz choroby serca, łapiesz covida i umierasz na zapalenie płuc - co wpisać?

etc. bo wg mnie powinno się wpisać "covid + współistniejące"
@malcolm, "taka mocniejsza grypa" … ok.
COVID deaths USA: 222,717 … taka 10 razy bardziej zabójcza - i to przy lockdownie i masie innych obostrzeń.
https://www.cdc.gov/flu/about/burden/2019-2020.html
During the 2019-2020 influenza season, CDC estimates that influenza was associated with 38 million illnesses, 18 million medical visits, 405,000 hospitalizations, and 22,000 deaths.
@bmpte, Większość tej liczby to pewnie zgony nie z powodu Covid, ale tak mają wpisane w karcie zgonu, bo wtedy szpital dostaje kasę od państwa. Amerykańskie realia.
@Cyr4x, No oczywiście - spisek sięga lat 20 ubiegłego wieku - już wtedy robiono przygotowania do pandemii COVID19 w 2020r.
@bmpte, Nie. Odpowiedz jest bardzo prosta. Po prostu nikt nie wpisuje przyczyny śmierci "grypa" jeśli ktoś umrze na zapalenie płuc czy utonie będąc zarażonym grypą jak to robią w przypadku covid-19.
Śmiertelność w następstwie grypy jest marginalizowana, bo znamy ją od dekad. Śmiertelność w następstwie covid-19 jest wyolbrzymiona, bo wszelkie możliwe zgony osób zarażonych (nawet jak wpadną pod auto) są wpisywane jako zgon w następstwie covid-19.
@bmpte, Co do tego co napisał @dob3k, warto zobaczyć na ilość przypadków grypy na południowej półkuli w tym roku:
https://www.economist.com/graphic-detail/2020/09/12/the-southern-hemisphere-skipped-flu-season-in-2020
@jose, Magia normalnie. Prawie brak grypy. Wszystko covid-19.
@Cyr4x, Ta kasa sama się nie weźmie. Myślisz, że przy tych lockdownach od tak idzie wyciągnąć kasę z budżetu państwa, jak państwowy budżet traci wpływy przez te lockdowny? Trochę logiki. Za hiszpanki ludzie gadali, że w aspirynie jest hiszpanka i Niemcy wszystkich trują… Też w podobne głupoty wierzono wtedy.