@malcolm, Nieistniejąca krajowa gospodarka wodna, błędy w gospodarowaniu wodą popełniane przez ostatnie dziesięciolecia i rzeczywiste z tym związane problemy przykryte przez kretyńskie teksty ekologistów i/lub innych oszołomów od nakręcania paniki.
W sumie (oprócz bobrów ;-) ), to wszyscy mają na to wywalone oprócz lipca kiedy czasem mamy przez kilka dni chwilowy nadmiar wody.
@HerbaMate, Gość pieprzy jak potłuczony i chyba nie umie czytać ze zrozumieniem.
W przepisach jest jasno ustalone ile każdy zbiornik z tej listy ma przewidziane na rezerwę powodziową.
W ostatniej kolumnie jest napisane jaki procent wymaganej rezerwy jest dostępny - wszystkie wartości są ponad 100%, a sporo jest na 200-300.
Zbiorniki i wały to, bardzo potrzebna, ale ostatnia deska ratunkowa w razie dużych opadów i nie ma takiej opcji, żeby jakiekolwiek to wystarczyło przy (aktualnie) tragicznym stanie innych zabezpieczeń.
Rtu
0
W sumie (oprócz bobrów ;-) ), to wszyscy mają na to wywalone oprócz lipca kiedy czasem mamy przez kilka dni chwilowy nadmiar wody.
tow_wieslaw
0
PostironicznyPowerUser
0
malcolm
3
PostironicznyPowerUser
1
HerbaMate
1
Rtu
0
W przepisach jest jasno ustalone ile każdy zbiornik z tej listy ma przewidziane na rezerwę powodziową.
W ostatniej kolumnie jest napisane jaki procent wymaganej rezerwy jest dostępny - wszystkie wartości są ponad 100%, a sporo jest na 200-300.
Zbiorniki i wały to, bardzo potrzebna, ale ostatnia deska ratunkowa w razie dużych opadów i nie ma takiej opcji, żeby jakiekolwiek to wystarczyło przy (aktualnie) tragicznym stanie innych zabezpieczeń.