@malcolm, http://termomodernizacja.pl/ceny-pelletu-spadaja-ale-nadal-sa-wysokie-kiedy-powrot-do-cen-sprzed-kryzysu/

http://muratordom.pl/instalacje/ogrzewanie-paliwami-stalymi/pellet-cena-ile-trzeba-zaplacic-za-dobrej-jakosci-pelety-aa-6wdo-22RE-WMtB.html

kiedy chcesz w propagande ale nie wychodzi

Chuj że cena paletu spada proporcjonalnie do drewna + koszt usług które są inflacyjne ważne aby pierdolnąć tematem oderwanym od realiów.
@Anty_Anty, polecam przejść sie po składach i poczytać fora. Końcu 2022 pelet był po 3500 i dalej jest drogi (w jakościowy) bo teraz to sie nawet stare meble i elementy z rozbórek przerabia. Rok wcześniej szło nawet po 600 zł tona pelet wyrwać. Teraz jest górka jak masłem i pewnie za chwile będzie poniżej 1000 zł bo uzasadnienia ceny nie ma jak z wieloma tematami. Poza tym kupa peletu poleci z Ukrainy niech tylko korki się skończa na granicy.
@malcolm, peszek bo niedawno jechałem kupić kostki rodzicom z racji tego że mają centralne.

Tona 1800zł, ja dostałem za 1600zł i zaproszenie na flache w ramach starej znajomości.
@Anty_Anty, W Selgrosie 59,9 zł + VAT za worek 15 kg (ale jakościowo słaby bo drewno z korą etc zmielone)
@malcolm, jedna sprawa to fakt, ze producenci peletu zapewne sie załadowali w drewno na gorce przed zimą i zeby nie byc w plecy spuszczaja produkt po cenie takiej zeby nie tylko wyjsc na swoje bo wysoka cena surowca + podwyzki za energie + pewnie sa w kredycie, a on tez podrożał + chca utrzymac standard zycia albo nawet go polepszyc. Druga to taka, ze sezon sie skonczy to i ceny zejda do realnych poziomow bo jak pizdzi to nikt dlugo nie mysli tylko kupuje i nie kręci nosem.
@motomax, raczej to efekt embarga na węgiel i przerzucania się na pelet przez wielu ludzi. Do tego sporo peletu do Polski szło z Białorusi a teraz jest tam korek. Dostawy z Ukrainy utknęły w korkach i trzeba sobie to stanie w cenę wrzucić. Jeśli chodzi o producentów peltu to oni zapasów raczej nie mają bo drewno idzie z bierzacej produkcji - dotąd były to odpady. Mechanizm jest prosty - cena szła w górę to nie opłacało się sprzedawać i każdy robił na magazyn. Teraz trochę ceny przychamowały ale szkoda sprzedać taniej niż było na górce. Na pelet przerabia się wszystko - nawet drewno z recyklingu. Do tego mega duża ilość drewna z przycinek i wycinek. Za chwilę będzie lament o interwencję rządową Chyba że jakiś podatek od śladu węglowego wprowadzą. Ogólnie to też mocno pompuje pelet bo energetyka musi go skupować z rynku aby mieć wskaźniki odpowiednie palenia biomasy - paranoja i sztuczne pompowanie infalcji.