@Immortal_Emperor, super aktor ktorego dzisiaj oglada sie z uśmiechem na twarzy. Niestety dzisiaj stawia się na ilość mniejszości w filmach a nie na grę aktorską.
@Immortal_Emperor, uwielbiam Tak samo mocno jak "Szklaną pułapkę", "Robin Hood" z muzyką Clannad, "Gliniarz z Beverly Hills". Jakie macie inne propozycje?
@d00d, "Zabójcza broń" z Melem Gibsonem, serial "Na wariackich papierach" z Willisem ze świetną muzyką Ala Jarreau w czołówce, "48 godzin" oraz "Następne 48 godzin" z Eddiem Murphym, oraz "Hudson Hawk" też z Willisem
Ale to wszystko mało... mam jakiś nieproporcjonalny sentyment do lat osiemdziesiątych i początku lat 90. I nie wiem czy to był taki fajny okres w kulturze popularnej, czy to dlatego, że człowiek był młody i miał jeszcze całe życie przed sobą.
@wiktor, "Na wariackich papierach"!! Tak Ostatnio chciałam obejrzeć "Dynastię", ale niestety nie mogłam znaleźć
Myślę, że wszystko razem powoduje, że tak lubimy te filmy. Dla mnie amerykańskie filmy z lat 80. to synonim wielkiego bogactwa i jakiejś takiej wolności. Lubię też lata 60., ale te z kolei jako coś, czego chciałabym doświadczyć.
@d00d, Kiedy leciała "Dynastia" to ulice się wyludniały. Pamiętam, że przed "Dynastią" leciała kreskówka "Różowa pantera". Babcia zabrała mnie na wakacje nad morze i to co zapamiętałem to gorączkowe poszukiwanie telewizora przed godziną emisji. W końcu trafiliśmy na jakąś osiedlową świetlicę gdzie mogliśmy odbyć seans
Obejrzałem już tyle filmów, że myślę o założeniu jakiegoś bloga, żeby uporządkować swoje przemyślenia na ich temat.
Myślę, że nie tylko ważne jest to jakie były te filmy, ale z kim je oglądaliśmy. Często się wzruszam przypominając sobie wspólne oglądanie z bliskimi, którzy już odeszli.
Marcin360
1
d00d
2
wiktor
2
"Zabójcza broń" z Melem Gibsonem,
serial "Na wariackich papierach" z Willisem ze świetną muzyką Ala Jarreau w czołówce,
"48 godzin" oraz "Następne 48 godzin" z Eddiem Murphym,
oraz "Hudson Hawk" też z Willisem
Ale to wszystko mało... mam jakiś nieproporcjonalny sentyment do lat osiemdziesiątych i początku lat 90. I nie wiem czy to był taki fajny okres w kulturze popularnej, czy to dlatego, że człowiek był młody i miał jeszcze całe życie przed sobą.
d00d
2
Ostatnio chciałam obejrzeć "Dynastię", ale niestety nie mogłam znaleźć
Myślę, że wszystko razem powoduje, że tak lubimy te filmy. Dla mnie amerykańskie filmy z lat 80. to synonim wielkiego bogactwa i jakiejś takiej wolności. Lubię też lata 60., ale te z kolei jako coś, czego chciałabym doświadczyć.
wiktor
1
Babcia zabrała mnie na wakacje nad morze i to co zapamiętałem to gorączkowe poszukiwanie telewizora przed godziną emisji. W końcu trafiliśmy na jakąś osiedlową świetlicę gdzie mogliśmy odbyć seans
Obejrzałem już tyle filmów, że myślę o założeniu jakiegoś bloga, żeby uporządkować swoje przemyślenia na ich temat.
Myślę, że nie tylko ważne jest to jakie były te filmy, ale z kim je oglądaliśmy. Często się wzruszam przypominając sobie wspólne oglądanie z bliskimi, którzy już odeszli.
d00d
1
Ja przy jednym odcinku wymiotowałam do miski - takie głupie wspomnienie
d00d
1
Możesz założyć nowy tag #filmowy
wiktor
1
https://vider.info/vid/+fncevn
d00d
1
d00d
1
wiktor
1