Oto ryby złowionych dzisiejszego popołudnia. Największa mierzyła 67cm. Kilka mniejszych sztuk nie zostało sfotografowane. Prawie wszystkie ryby były wyciągnięte z jednego miejsca. Zabawa trwała ok. 30 min, później cisza. W trakcie ściągania przynęty, do brzegu odprowadzało ją stado troci, najwięcej za jednym razem naliczyłem ok. 10 szt. Tak jak pisałem zabawa szybko się skończyła. Prawdopodobnie wypuszczone ryby dołączyły do ławicy, i wyprowadziły ją w morze. Dzień zaliczam do tych mega udanych. Nawet nie wiedziałem czego się spodziewać, a tu taka niespodzianka. Wcześniej, jesienią ubiegłego roku trafiłem swoje pierwsze dwie trotki w porcie/kanał. Może następnym razem znów dopisze mi szczęście. (7 zdjęć) #wedkarstwo

12

@Immortal_Emperor, Super masz tam wędkowanie. Pozytywnie zazdroszczę.