Cześć.
Dziś na smutno. Byłam rano w kościele na mszy rezurekcyjnej. To dla mnie, jak dla wielu z nas, wyjątkowe ukoronowanie okresu postu. Smutny Wielki Piątek, cicha Wielka Sobota i tryumfalna Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego. Dzwoniące dzwony po takiej ciszy robią wyjątkowe wrażenie w sercu.

Przyszłam dziś do kościoła i nie mogłam się dostać do środka! Wszystkie drzwi zamknięto na klucz! Dla niektórych to może przesada, ale ja czułam się tak źle, stojąc pod kościołem, a nie w środku, że aż się popłakałam. To nie tak powinno wyglądać.
#żalęsię #pandemia

28

@d00d, u mnie nikt niczego nie zamykał, ale ludzi na triduum to mniej niż za dobrych czasów na niedzielnej Mszy. Kiedyś to w tym czasie dobrze było, jak się miało wygodne miejsce stojące, a teraz bez problemu siedziałem i jeszcze mnóstwo miejsca zostało. Dzisiaj puściłem TVP Info dla kogoś z rodziny - leciało sobie w tle i po prostu dramat. Dwa tematy przez 2,5 h - Wielkanoc 20%, z tego połowa "ale pod znakiem ograniczeń" i koronawirus - reszta czasu. Szczuje się ludzi tą propagandą i oni w to potem wierzą, że jakiś śmiertelnie niebezpieczny wirus czyha na nich akurat pod amboną.
@Besteer, no powiem ci, jak się głębiej zastanawiam nad tym lękiem, to to jestctak, że jeśli ciągle słuchasz przerażających informacji, a lecą ciągle, to po prostu im ulegasz. Znajoma do kościoła chodzi zestresowana (pomimo ograniczeń ilości, konieczności noszenia maseczek), ale jak mówi o tym, że w pracy na stołówce każdy ma maseczkę zdjętą, to jest to dla niej naturalne i się nie boi. Ludzie nie myślą, tylko poddają się emocjom.
@d00d, też już stałam tak pod drzwiami, na drogę krzyżową chciałam iść. Niestety, dzisiaj byłam tylko po południu w kościele, bo u nas były zapisy na mszę. Wiem jak się czujesz
@d00d, A w mojej parafii jeszcze gorzej - ksiądz kościół zostawił otwarty a po prostu wiernych niewielu. Nawet nie było powodu żeby cokolwiek zamykać czy uczestników liczyć. To dopiero jest smutne
@kujda, tak, to gorsze
@d00d, podziękuj katolickiemu rządowi, kłamcom z mainstreamowych mediów i paranoikom którzy ich wspierają od roku
@PostironicznyPowerUser, myślę, że nie będę się już złościła, bo co zrobię? Ksiądz się słucha biskupa. Boi się też kary finansowej. Zastanawiam się nad tym, co kieruje donosicielami.
@d00d, zawiść. na wypoku właśnie dziś świętowali, że spadły dochody kościoła
@d00d, w mojej parafii robią zapisy coby uniknąć sytuacji takich jak Twoja. Niemniej tak, nie tak to powinno wyglądać. Ech, normalności wróć
@KwarcPL, ja uważam, że kościoły nie mogą być zamknięte albo dostępne dla wybranej grupy.
@d00d, og jest w sercu, nie w świątyni
@Nacjonalista, wiem, masz rację, jednak w takim momencie chwały chciałam uczestniczyć we mszy w środku.
@d00d, Ciekawe czy żydom i muzułmanom pozamykają świątynie w ich święta? Bo jak nie, to naród powinien wyjść na ulicę i zlinczować tę prostytutkę nazywaną polskim rządem i razem z nimi całą sprzedajną lewicową opozycję.
@drdpr, ja dziś czułam tęsknotę i rozpacz. Trochę myślę, że również za normalnością.
@d00d, Kaczyński ważniejszy od Pana Boga. Naród wybrał...
@Juribon, nie oskarżam nikogo konkretnego, nie taki jest mój cel.
@d00d, Ja też dziś pocałowałem klamkę przy drzwiach do kościoła ale płakać mi się nie chciało. Widać księżula zapomnieli przykazania aby oddać Bogu co boskie. Bo temu "cysarzowi" z Żoliborza na pewno za dużo oddaję.
@Juribon,
widać wiara w Tobie słaba, nie chodzisz do księdza ani kaczyńskiego tylko do kościoła, może być zamknięty jak było wiele razy w historii ale zawsze jest "czynny"
Skończmy z utożsamianiem wiary z polityką a odnajdziemy ponownie tożsamość za którą ginęli nasi przodkowie, dobre mamy ku temu święto.
@d00d, nie powinno ponieważ kościół zawsze był przystanią w trudnych czasach nawet w czasach zarazy. Dziś jednak ma ważną rolę do wykonania: musi pokazać jak należy postępować w czasach nowej zarazy, dlatego pomieszczenia są zamknięte ale kościół cały czas otwarty. Moje święta reż bez rodziny, sami w domu, brakuje tego corocznego spędu, krzątaniny, nawet nerwów, to trudne święta ale jak mówią przeciwności hartują. Więc nie smuć się jesteśmy z Tobą.
@mojo, dziękuję. Też tam pod kościołem myślałam, że gorsze kary, łącznie ze śmiercią, kiedyś groziły wiernym, a pomimo tego kościołów nie zamykali.
@d00d,
Myślę że nie jest aż tak źle. Przypuszczam że Bogu to za bardzo nie przeszkadzało i nie musisz się martwić na zapas.

Chociaż faktycznie byłoby lepiej być w świątyni.
@Verum, tak, potem się uspokoiłam i dotarło do mnie, że to tylko ludzkie ograniczenia. Ale mimo wszystko uczucie separacji szczególnie, gdy się chce być razem, było przejmujące.