Czy we wszystkich szkołach uczniowie powinni nosić mundurki? Większość zawodów wymaga obecnie noszenia mundurków. Jeśli pracujesz w branży usługowej, od restauracji, biurowcach, po sieć hoteli – najprawdopodobniej dali ci mundur, który musisz nosić w pracy. Nawet niektóre fabryki i firmy dostawcze zmuszają cię do noszenia jakiegoś munduru, np. Koszulki z logo firmy. Więc dorośli noszą mundury bez chwili namysłu, ponieważ to ich praca i zarabiają na noszeniu ich. A co ze szkołą? Czy to dobry pomysł?

Szkoły mundurowe mają bezpośredni wpływ na poczucie przynależności uczniów i ich tożsamość szkolną. Tworzy to pozytywne środowisko społeczne, ponieważ każdy uczeń jest „w tym samym zespole”. Nosząc mundurek, ty i twoi rówieśnicy możecie poczuć jedność. Przykładem tego jest, jak kluby sportowe łączą się jako zespół, nosząc strój sportowy. Jest to pokaz, że istnieje zbiorowa świadomość i że członkowie zespołu pracują nad wspólnym celem, a nierzadko są dla siebie rodziną. Również oczekiwania szkolne są łatwiejsze do wyegzekwowania, gdy uczniowie są w mundurkach, ponieważ jest to fizyczny przejaw gotowości do nauki poprzez odpowiednie ubranie.
Plusy:

•Mundurki szkolne są ekonomiczne, ponieważ eliminują konieczność kupowania dzieciom przez rodziców do szkoły ubrań, które nadążają za zmieniającymi się trendami. Mundurki szkolne są nie tylko klasyczne i można je nosić przez cały rok szkolny, ale także pozwalają rodzicom uniknąć konieczności kupowania swoim dzieciom określonej odzieży, aby mogły łatwiej się zaadaptować. Mundurki szkolne zapewniają równość, ponieważ eliminują konkurencję między uczniami z wyższych i niższych grup społeczno-ekonomicznych. Kiedy uczniowie nie noszą mundurków szkolnych, łatwo jest dostrzec dzieci z największym i najmniejszym przywilejem ekonomicznym na podstawie tego, co noszą do szkoły. Widoczne różnice między dziećmi bogatymi a biednymi są likwidowane, co może prowadzić do drastycznego spadku liczby sprzeczek na tym polu oraz wyeliminowania problemu alienacji biedniejszych osób.

•Mundurki szkolne zapewniają bezpieczeństwo społeczności szkolnej. Jest to automatyczny sposób na określenie, kto należy do społeczności szkolnej, a kto nie. Intruzi są natychmiast identyfikowani. Motywem jest zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa. Mundurki szkolne są również świetnym zabezpieczeniem podczas wycieczek klasowych; uczniowie danej szkoły są szybko rozpoznawani. Pomaga to nauczycielom nie tylko szybko liczyć uczniów, ale także pomaga uczniom pozostać razem i identyfikować się jako grupa.

•Mogą zwiększyć koncentrację na uczniach. Innym argumentem, który jest czasami stawiany na korzyść mundurków, jest to, że mogą one zwiększyć koncentrację na uczniach. Dowody na to wydają się być słabe, ale wielu zwolenników mundurów twierdzi, że kiedy uczniowie nie mają ubrań, które mogą zauważyć, skomentować lub zareagować, mogą poświęcić więcej energii umysłowej na naukę. Mundury, jak mówi ten argument, dodają poczucia zdyscyplinowanej nauki w szkole. Rzeczywiście, były badania, które pokazują, że posiadanie na sobie konkretnych ubrań ma pewne konsekwencje, ale to materiał na inny wpis.
Minusy:

•Mundurki szkolne są kosztowne. Rodzice muszą kupować swoim dzieciom zwykłe ubrania, niezależnie od tego, czy szkoła, do której uczęszczają ich dzieci, jest mundurkowa, czy nie. Mundur jest wtedy dodatkowym wydatkiem, a zatem nie jest sposobem na pomoc rodzinom w trudnej sytuacji finansowej, ale w rzeczywistości zwiększa obciążenie. W sytuacji, gdy w rodzinie jest kilkoro dzieci uczęszczających do tej samej szkoły mundurkowej, stanowi to bardzo duży koszt dla rodziny na początku każdego roku szkolnego. Szkoły mundurowe mogą stanowić ogromną przeszkodę dla nowo przybyłych rodzin, których środki finansowe mogą być bardzo ograniczone z powodu niedawnej imigracji. Przy tym trzeba też pamiętać, że to tylko ubrania – wystarczy rozdarcie, ubrudzenie farbą czy inna głupa, aby sprawić sobie ponowne obciążanie portfela. Kluczowym elementem w tym punkcie jest to czy szkoła wspiera finansowo biedniejsze rodziny przy zakupie mundurków.

•Mundurki szkolne mogą służyć w procesie piętnowania szkoły, zwłaszcza na obszarach miejskich. Może się tak zdarzyć, gdy uczniów ze „złej” szkoły można łatwo zidentyfikować po mundurkach, które noszą, a następnie są szufladkowani na podstawie reputacji szkoły, sama jednostka zostaje zepchnięta na drugi plan. Może to doprowadzić do towrzenia gett w dzielnicach oraz spowodować straszny podział, dokładnie temu, czemu mundurek próbował zapobiec.

•Innym argumentem przeciwko mundurom jest to, że ograniczają one wyrażanie siebie przez uczniów. Szczególnie nastolatki słyną z potrzeby wyrażania swoich emocji i upodobań w muzyce, modzie i sztuce poprzez odzież, włosy i akcesoria. Te rzeczy są fundamentem do tworzenia grupy społecznych, w których członkowie czują się dobrze. Szkoła może być trudna dla dzieci i nastolatków w obecnym kształcie, bez odbierania jednego z niewielu obszarów, w których mogą przejąć kontrolę i wyrazić siebie, mówią przeciwnicy mundurków szkolnych.

•Mundurki mogą być seksistowskie. Niektóre mundurki dziewcząt mogą zostać podpięte pod seksistowskie. Na przykład, jeśli mundurek wymaga od dziewcząt noszenia spódnic i rajstop. Niektórzy uczniowie i rodzice mogą sprzeciwiać się temu, co prowadzi do konfliktu z administracją szkoły. Nie wszystkie dziewczyny chcą nosić spódnice, a niektórym może się nie podobać, gdy każą im się nosić tradycyjnie „kobiece” ubrania.

To, co nosimy i jak się ubieramy, jest prawdziwym odbiciem tego, kim jesteśmy i jak się czujemy. Nasza garderoba jest wyrazem naszej osobowości, w niektóre dni może odzwierciedlać nasze nastroje, w inne nasze pochodzenie etniczne, a czasami nasze postawy. Brak możliwości wyrażenia siebie poprzez ubranie jest jak trzymanie dzikiego zwierzęcia w ciasnej klatce. Egzekwowanie mundurka w szkole również nie odzwierciedla rzeczywistego świata. Nie uczy indywidualności i tego, jak celebrować nasze różnice, ale z kolei unika ich i uczy konformizmu. Szkoły powinny być miejscem poszukiwań, wsparcia i rozwoju, a narzucenie obowiązkowego stroju tego nie robi, a wręcz przeciwnie. Powody za i przeciw są równie silne. Opinie ludzi będą zależeć od ich priorytetów. Rodzic, który wysoko ceni bezpieczeństwo i dyscyplinę, najprawdopodobniej będzie opowiadał się za mundurami. Inni rodzice, dla których najważniejsza jest ekspresja siebie i wolność, będą chcieli dla swoich dzieci środowiska, w którym nie ma munduru. Podobnie jak w przypadku wielu problemów życiowych, nasza opinia będzie zależeć od naszych wartości.
#szkola #edukacja #spoleczenstwo #frgtn

5

@Forgotten,
Szkoły mundurowe mają bezpośredni wpływ na poczucie przynależności uczniów i ich tożsamość szkolną. Tworzy to pozytywne środowisko społeczne, ponieważ każdy uczeń jest „w tym samym zespole”. Nosząc mundurek, ty i twoi rówieśnicy możecie poczuć jedność.
to moge skomentowac tylko: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

co do konkurowania ciuchami, to jak sa mundurki konkuruje sie dlugopisami (MonAmi, paper-mate, te srpawy), gumkami (pentel krul a nie jakies badziewie za 30gr), butami czy w koncu telefonami. poza tym czy ja wiem czy to dobrze uczyc dzieci ze wszyscy są równi? przeciez to nieprawda.
@Macer, Moim zdaniem konkurowanie gumkami czy długopisami to nie ten sam poziom, chyba, że mówimy o wczesnej podstawówce. Długopisy, a nawet telefony nie rzucają się w oczy tak bardzo jak ubrania, telefon nie pełni w społeczeństwie tak znaczącą rolę jak ubiór, który towarzyszy ludziom bardzo (bardzo) długo. Wypisałem plusy i minusy, nie mam zamiaru się o to sprzeczać bo tak jak napisałem – nasza opinia będzie zależeć od naszych wartości.

Btw. Nie staje za żadną ze stron w sprawie obowiązku mundurku, ale znacznie bliżej mi do jego braku
@Forgotten, rozumiem. po prostu nie przypominam sobie, zeby ktos za moich czasow w szkole licytowal sie kto ma lepsze ciuchy i to nawet przed czasami Giertychowych mundurków. co najwyzej halówki na WF niektorzy kupowali drogie, ale poza tym nic a nic.

albo ja mialem tak kompletnie na to wywalone, ze nie zauwazalem. za to byly wyscigi od przedszkola kto ma lepsze dlugopisy.
@Forgotten, Chodziłem do LO gdzie były mundurki. Nie wiem czy jakkolwiek zwiększały one poczucie "przynależności" i "wspólnoty". Ot – szkoła jak szkoła. Wygodne to było o tyle, że nie trzeba było się zastanawiać co jest modne, a co nie, albo co na jutro ubrać – standardowo mundurek, koszula, krawat. Nie dorabiałbym jednak do mundurków nadmiernej filozofii – 20 lat temu temat seksizmu nie istniał laski nosiły spodnie lub spódnice, nikt im tego nie narzucał, nie słyszałem żeby któraś też na te spódnice narzekała. Mundurki rodzice kupowali z własnych kieszeni (najczęściej szyło się je na zamówienie u krawca), zdecydowana większość wystarczyła na całe 4 lata szkoły. Wyrażać się można było plecakiem, jakimiś dekoracjami, fryzurą czy doborem krawata. Koszule teoretycznie miąły być białe lub niebieskie, ale jak się zdarzały inne to nikt nadmiernie nie zwracał uwagi.