Halo, czy mnie dobrze słychać? Jestem kobietą, przyjechałam tu z bardzo daleka, żeby Wam powiedzieć: MYŚLĘ, CZUJĘ, NIE MORDUJĘ!twitter.com

#strajkkobiet
https://twitter.com/i/status/1323201609426472960

31 października 2020 ulicami Dębicy (woj. podkarpackie) przemaszerowało kilkaset aborcjonistek. Z wulgarnymi hasłami na ustach i nienawiścią wypisaną na twarzy, domagały się pełnego „prawa” do aborcji. Na strajk udały się dwie Polki, które nie zgadzają się z eugenicznymi postulatami strajku, .

W pewnym momencie, w trakcie nielegalnej manifestacji aborcjonistek, młoda kobieta przejęła od organizatorów megafon i powiedziała to, co leży na sercu milionów Polek i Polaków.
– Halo, czy mnie dobrze słychać? Jestem kobietą, przyjechałam tu z bardzo daleka, żeby Wam powiedzieć: MYŚLĘ, CZUJĘ, NIE MORDUJĘ! – powiedziała.
– Aborcja to morderstwo – wykrzyczała druga kobieta, podarła plakat aborcjonistek i rzuciła go o ziemię. Po kilku sekundach, zanim do strajkujących dotarło, co wykrzyczały piękne dziewczyny, lewaczki dostały szału, odebrały megafon i zaczęły krzyczeć wulgarne: „wypierdalaj”.

12