@Marshalist, sami na to pozwoliliśmy
@Helianthus, Ja na to nie pozwalałem. Kto wydał rozkaz? Ty?
@Marshalist, widzę, że Finowie znają swoich sąsiadów... Polacy, chyba nie bardzo...

Wpis został usunięty przez autora

@Radowan, wskaźnik "uzbrojenia" społeczeństwa to jednocześnie obraz zaufania władzy do obywatela... U nas niestety nie ma co liczyć... Jesteśmy po to, by nas doić, a nie zbroić...
@Radowan, Sam mam dwie sztuki broni. I twierdzę (to tylko moja opinia) że jest dobrze, dlaczego ?
-Przepisy są trochę skomplikowane ale da się ogarnąć trochę z większym trudem niż prawko.
-Jest to czasochłonne.
-Sport/hobby drogie.
I dzięki tym trzem punktom osoby przypadkowe i różne sebki są odsiewane na samym początku bo potrzeba na to determinacji, wiedzy, cierpiwości, pieniędzy.

P.S. W mojej okolicy byli kiedyś sami myśliwi z bronią. Teraz innych posiadaczy jest w podobnej liczbie i potrafią się ładnie zorganizować.
@KAC, Jest dobrze, ale tylko wtedy jak się mocno chce w to wierzyć, albo jak się porównuje do stanu przed 2011.
Przepisy są kuriozalne i tworzą sztuczną rzeczywistość (99% strzelców, to "sportowcy" i "kolekcjonerzy").
Takie podejście Państwa do strzelectwa powoduje, że spora część przepisów jest sztucznie skomplikowana i kuriozalna.
Efekt tego jest taki, że zniechęca to mnóstwo osób do posiadnia bronii.
Mamy tu też zapętlenie, bo mało zainteresowanych, mały rynek => duże ceny -> mało zainteresowanych.
Nie możesz też patrzeć na to tylko z perspektywy osoby, która zrobiła sobie pozwolenie - spróbuj np. otworzyć strzelnicę, teoretycznie przepisy są proste, ale ponieważ są niejednoznaczne, to jak urzędnik się uprze (a się upierają, bo tresura zrobiłą swoje i hoplofobia jest powszechna), to latami można się "kopać z koniem".
Podsumowując - jest słabo, co widać na obrazku.
@Rtu,
"Jest dobrze, ale tylko wtedy jak się mocno chce w to wierzyć"- Daruj sobie.

"spora część przepisów jest sztucznie skomplikowana" - Można ogarnąć to w jeden wieczór.

"mały rynek => duże ceny "- Porównaj sobie liczbe ofert broni parę lat temu a teraz. Jest drogo ale zawsze to był drogi sport.

"spróbuj np. otworzyć strzelnicę….to latami można się "kopać z koniem" - W 2018 roku jak robiłem pozwolenie w promieniu 70km była tylko jedna strzelnica teraz mam 6 obiektów. W okolicy oś 100m znajomego który ma obiekt od 3 lat i nie ma problemu z urzędnikami.