#antykatolicyzm #chrystianofobia #katofobia #masoneria #koronawirus
Coraz więcej osób zauważa dziwną zbieżność kolejnych fal w Polsce z świętami kościelnymi. A to limit 5 osób w kościele, a to cmentarze zamknięte, a to znowu limit w domu i ograniczenia przemieszczania się. Za to granice otwarte, kasyna czynne, wiece partyjne można robić a sabaty na ulicach bez limitu pod warunkiem że atakuje się kościół i przykazania Boże. Lewactwo i masońskie media szczują żeby ludzi w kościołach liczyć i filmować kto chodzi, marionetka czaki przerobiona na Harry Potera chce limitu w Kościele jak mieszkaniu 5 osób w tym roku. Katofobia przybiera na sile. Ale dla lucyferian i masonów największa solą w oku jest Kościół Katolicki.