@YoloDruid,
o nie!! redukują nam sprzedaż toksycznych substancji dla otumanionych gojów. tak być nie może. szybko, wysmarujcie mi tu jakiegoś paszkwila
@YoloDruid, @lipathor, tego się nawet wymówić nie da. Normalną częścią języka polskiego jest wyrażenie "pani psychiatra".
@Besteer, Feminatywy są jak najbardziej normalną częścią polskiej mowy. 'Pani psychiatra' to relikt PRLowski.
@lipathor, niektóre żeńskie formy rzeczywiście występują naturalnie w języku polskim. Ale akurat ta nie - to jakiś sztuczny twór.

A tak na marginesie w słowniku ortograficznym nie ma takiego słowa jak „feminatywy”, gdybyś miał włączoną kontrolę pisowni to zgłosiło by błąd.
@lipathor, żeńskie formy nazw zawodów jak np lekarka, nauczycielka, sekretarka rzeczywiście występowały od dawna w języku polskim, ale nikt ich nie eliminował.

Jednak nie od wszystkich nazw powstają żeńskie formy - tam gdzie były by one trudne do wymówienia albo gdy nazwa jest już zajęta (istnieje słowo brzmiące tak samo ale znaczące coś innego np śmieciarka to nie jest kobieta wykonująca zawód śmieciarza tylko pojazd do transportu śmieci), albo zwyczajnie żeńska forma do czegoś nie pasuje albo jest dziwne (przykładowo gdy męska forma już kończy się na literę a to forma żeńska takiej nazwy dziwnie by brzmiała).

Sztuczne ich tworzenie w takich przypadkach nie sprawi, że się przyjmą.
ale nikt ich nie eliminował.
ale eliminował w bardziej prestiżowych zawodach/tytułach - np. doktorka, profesorka
Jednak nie od wszystkich nazw powstają żeńskie formy - tam gdzie były by one trudne do wymówienia albo gdy nazwa jest już zajęta (…)
Czyli nie używa się ich z lenistwa albo przyzwyczajenia.
Sztuczne ich tworzenie w takich przypadkach nie sprawi, że się przyjmą.
@borubar, obejrzałeś filmik?
@lipathor, nikt ich nie eliminował bo takie tytuły nigdy nie powstały.

Choć słowem doktorka posługuje się jako synonim do lekarka a nie jako tytuł naukowy. A profesorka jako synonim do nauczycielka.

Jeśli już stara się unikać tytułowania lekarza doktorem bo nie każdy lekarz ma tytuł doktora (a co jeśli to profesor i się obrazi?)

Za to mało który nauczyciel posiada tytuł profesora - to jest zarezerwowane jedynie dla bardzo zasłużonych nauczycieli akademickich.

Użycie żeńskiej formy nazw tych 2 zawodów zanika ponieważ zanika również użycie męskiej nazwy dla tych 2 zawodów.
Po prostu ludzie nie utożsamiają już tytułów naukowych z zawodami.
Czyli nie używa się ich z lenistwa albo przyzwyczajenia.
Tak, ludzie nie wymyślają bez potrzeby nowych słów bo są ze swojej natury leniwi.
W dodatku nasz język jest bardzo konserwatywny, i gdy już ktoś się przyzwyczaili do jednego znaczenia jakiegoś słowa to nie będą chcieli tego zmieniać.
obejrzałeś filmik?
Jaki filmik? Mało filmów oglądam, wolę książki, to pewnie nie oglądałem. No chyba, że był bardzo dobry i znajomi polecili.
@borubar, ten, który Ci wyżej zalinkowałem. Zadaje on kłam temu co tu napisałeś.
@lipathor, podlinkowałeś jakiś występ i to wyraźnie nowy bo w kolorze, jak on miał by pokazywać dawny język?
@borubar, jest to występ polonisty, który omawia temat feminatywów.
@lipathor, niestety nie znam tego gościa, nie wiem czy to rzeczywiście polonista. Rozumiem, że chcesz się powołać na jakiś autorytet którego chciał bym posłuchać tyle, że niestety nie trafiłeś.
@borubar, zawsze możesz obejrzeć i dyskutować z jego argumentacją.
@lipathor, niech się facetka opanuje, tu mamy do czynienia z brakiem formy męskiej. Ale co by miało nią być, ten psychiater!?
@YoloDruid, zwykły feminatyw. Normalna część języka polskiego.