W TVPIS na żywo zaczęło się pierdolenie że ten zamach był wymierzony w żydów. Na jakiej podstawie to stwierdzili? Bo w okolicy była synagoga, która i tak była zamknięta a w środku nie było żadnych ludzi. Warto dodać że ta synagoga była najbardziej strzeżonym miejscem w Wiedniu. Mimo to kreuje się żydów na ofiary. #tvpis #zamach

7

@Immortal_Emperor, pis to kukiełki żydowskie niestety. Co do samego ataku-jest video, gdzie ciapak z karabinu strzelił to gościa siedzącego na telefonie, po czym wrócił i dobił go pistoletem. Ulica obok gdzie mój kolega przechodził trochę wcześniej, pod kamienicą w którym mieszka moja koleżanka i to widziała przez okno. Jaja jak berety. Tak się kończy władza lewicy. Co byłem we Wiedniu to się czułem zawsze niebezpiecznie, bo w metrze same arabusy i nigusy...
Tak się kończy władza lewicy.
@yunggzdyni, Z tym ze już drugą kadencję w obydwu izbach ma prawica.
@Immortal_Emperor,
We francuskiej BMF TV (rzetelna apolityczna, zazwyczaj bardzo dobrze poinformowana ze sporą ilością korespondentów) słyszałem wersję o Żydach która może mieć sens.
Dzisiaj był ostatni wieczór przed jutrzejszym (obecnie jak to piszę to już dzisiejszym) lockdownem (zakaz wychodzenia od 20 do 6). I sprawcy wyszli z założenia ze wierni zbiorą się pod synagogą w formie spaceru przed zbliżającym się zamknięciem.
@reflex1, pierwszy raz we Wiedniu byłem gdzieś w okolicach 2008 i już wtedy było kolorowo. To, że teraz prawica doszła do władzy, to przecież nie wyrzucą wszystkich śniadych, bo by był ryk na cały świat. Z tego co pamiętam, to Kurz razem z Orbanem byli przeciwko przyjmowaniu imigrantów.
@yunggzdyni, No to jak tak bardzo chcesz się cofnąć w przeszłość, tłumacząc ze teraz prawica nie może, bo za późno, to taki szybki przegląd historii.
Pierwszych emigrantów z państw nieeuropejskich do Austrii i Niemiec (Turków), czy Francji (Maghreb) sprowadziła prawica już w latach 60’ bo byli tańsi od atochtonów (wolny rynek). A właśnie lewica, (szczególnie związki zawodowe) była im przeciwna, bo zabierali pracę rodzimym robotnikom.