To zdecydowanie nie był mój dzień. Niestety bez ryby. #wedkarstwo

10

@Immortal_Emperor, Kolega widzę klasycznie na blachę. Ja od dłuższego czasu przestawiłem się na gumki i nie żałuję. Szczególnie polecam westin shady.
@Karaluszek, To 18g wahadłówka na troć morską. Ja również wolę gumy. W moim pudełku też nie mogło zabraknąć tych westiów.
@Immortal_Emperor, No tak. Właśnie ogarnąłem, że to wedkarstwo morskie o którym nie mam zielonego pojęcia, szczególnie z brzegu. W Polsce przyszła moda na jerki i twitching. Podobno bardzo łowne metody.
@Karaluszek, Fajnie że łowisz, to pewnie też kiedyś coś wrzucisz pod tag. Mi do prawdziwego wędkarstwa morskiego daleko, ja po prostu spinninguje gdzie się tylko da. Przeglądnij #wedkarstwo a zobaczysz co i gdzie łowię.
@Immortal_Emperor, Zazdroszczę miejsc, kiedyś muszę się wybrać na wędkarski trip do Skandynawii. Ogólnie co roku jeżdżę kilka razy na mazury, też ładnie ale ryb mało(okolice Spychowa, rzeka Krutynia i pobliskie jeziora). Od wiosny planuję zaatakować na poważnie rzekę Bug. Mam możliwość łapania na Wiśle bo mieszkam na stałe w Warszawie ale jakoś mnie nie jara, choć koledzy łapią na wysokości Góry Kalwarii (Wisła przed Warszawą) i sobie chwalą. Pod spodem masz foto(wiem, jakość słaba) rzeka krutynia z mojej wyprawy na okonie i wzdręgi. Akurat tych gatunków tam nie brakuje. #wedkarstwo
@Karaluszek, Wisła to super łowisko. Czasami oglądam na yt jak łowią tam bolenie. Reaktywacja pasji to świetny pomysł, sam zresztą długo miałem przerwę w łowieniu. Czekam z niecierpliwością na Twoje fotki z przyszłych wypraw.
@Immortal_Emperor, zazdroszczę
W sensie zazdroszczą widoków i lokalizacji, a nie braku ryb
@dendrofag, Coś Posejdon mnie pokarał, za to że chciałem złowić troć, a ona ma okres ochronny do 1 stycznia
@Immortal_Emperor, może za mało zanęciłeś

kolega mi opowiadał, że we fiordach Norwegii, możesz złapać praktycznie dowolną ilość łososia. U ciebie też łapiesz łososie?
@dendrofag, W morzu pewnie pływa, ale ciężko go złowić. Dwie godz. drogi ode mnie jest jedna z najsłynniejszych rzek łososiowych w Szwecji. Byłem tam dwa razy i nie miałem nawet brania. Potężne łososie o masie ok. 10kg, wolały wpierdzielać komary które spadły do wody, niż moją zdawałoby się łowną przynętę.
@Immortal_Emperor, ryby mają swoje humory. Kiedyś próbowałem wędkarstwa muchowego, ale to jest dziedzina wiedzy sama w sobie, trzeba się w tym kształcić przez wiele lat, żeby mieć dobre efekty.

od kiedy mieszkam w Polsce, dałem sobie spokój z łowieniem ryb. Większości łowisk na której jeździłem jest praktycznie bezrybna, dziadki z PZW prawdopodobnie kręcą wały na zarybianiu. Szkoda nerwów i pieniędzy.
@dendrofag, Może jeszcze kiedyś wrócisz do wędkarstwa, i poczujesz na nowo co to znaczy mieć na kiju waleczną rybę.
@Immortal_Emperor, Mam nadzieję, bo to są jedne z moich najlepszych wspomnień z dzieciństwa. Jednak kilka ostatnich wypraw było dla mnie kubłem zimnej wody - całkowity brak ryb, czasem nawet jednego brania przez cały dzień, czasem jakiś jazgarz. Szkoda pieniędzy i zachodu.