Zaangażowanie żydowskie w przemysł pornograficzny można podzielić na dwie grupy: właścieleli i twórców oraz wykonawców-aktorów. Z uwagi na perspektywę wielkich zarobków, możliwość kontroli nad ludźmi i upragnionej destabilizacji społeczeństwa chrześcijańskiego, osadnicy żydowscy w Ameryce szybko zainteresowali się tym rynkiem. Jak stwierdza Autor opracowania: „Wielu dilerów rozprowadzających gadżety erotyczne i książki pornograficzne w latach 1890-1940, byli imigrantami żydowskimi o niemieckich korzeniach.”. Podobnie ujmuje to Jay A. Gertzman w książce wydanej przez wydawnictwo Uniwersytetu Pennsylvania [3] pisząc, że w tamtych czasach „Żydzi byli głównymi dystrybutorami gallantiana, czyli książek z erotycznymi kawałami, balladami i literaturą erotyczną, oraz tzw. awangardowych noweli i [psuedonaukowych] wywodów na temat „seksuologii””.
Przed wojną i krótko po jej zakończeniu, gdy Hollywood liczył się jeszcze z opinią katolików, gdy obowiązywała jeszcze presja Legionu Przyzwoitości (Legion of Decency) [4], podejmowane były jedynie pokątne próby obejścia systemu i przemysł pornograficzny tkwił na obrzeżach chrześcijańskiej tkanki społecznej. Dopiero „rewolucja moralna”, idealnie zsynchronizowana czasowo i korzystająca z owoców posoborowej degrengolady w Kościele, co bezpośrednio rzutowało na kondycję społeczną, pozwoliła na wypłynięcie szumowin na zewnątrz.
JFE
5
Pajonk_STRACHU
0
A już myślałem że na podstawie tej fajnej stronki
https://jewishcontributions.com/
Porno biznes to nie jedyny łeb tej hydry.