Najlepsze jest to że każdy poważniejszy gracz jest zmuszony do narzucania swoich warunków.Nie było kraju który osiągająć odpowiedni pułap nie narzucał swojej polityki w sposób imperialny.

@Anty_Anty, Zdaje się, że w Rosji wyznawali (a może nadal wyznają) taką filozofię, ze co się nie rozwija, to gnije. Przy czym dla nich rozwój, to niemal wyłącznie rozwój terytorialny. Ja się z tym nie zgadzam, bo nadmierny rozwój terytorialny przynosi tzw „rozciągnięcie imperialne”, które jeśli nie ma skutecznego aparatu przymusu, to przynosi metropolii więcej szkód niż pożytku.

Po drugie można być hegemonem narzucającym państwom zależnym własny system wartości, tak jak czynią to dziś USA narzucając połowie świata antyludzkie wartości (lgbt+, gender, mulitikulturalizm, itd), a można być hegemonem ograniczającym się do pobierania trybutu, tak jak czyniła to na przykład Złota Orda w stosunku do państw ruskich.

Rzym się zatrzymał to zaczeli zjadać rzym, polska postanowiła żyć po swojemu i nie iśc dalej to nas rozebrali, chińczycy się zamknęli

Chińczycy jakoś nigdy nie mieli ambicji ani potrzeby rozwijania się poza swoje własne terytorium i najbliższe przyległości, bo uważali, ze wszystko co najlepsze jest u nich. A jeśli chodzi o Rzym to nie upadł dlatego, ze przestał się rozwijać terytorialnie, tylko już wcześniej zaczął gnić wewnętrznie, czego skutkiem było zahamowanie rozprzestrzeniania się i ostatecznie upadek.

polska postanowiła żyć po swojemu i nie iśc dalej to nas rozebrali

I Rzeczpospolita upadła dlatego, ze była nadmiernie rozciągnięta imperialnie, nie mając skutecznego aparatu wymuszania posłuszeństwa. Jeśli chce się mieć imperium łączące ludy różnych cywilizacji, to trzeba mieć dużą pałę do wymuszania posłuszeństwa.