@Marshalist, aleś mnie wystraszył! Mam nadzieje już zjadłeś. Kiedyś przyjaciółka zdusiła dla mnie pieczarki z cebulka na śmietanie, hmm mistrzostwo. Na pewno wyglądały równie dobrze jak twój posiłek. Tak się na nie nastawiłem ze czekanie parę minut przy stole trwało wieczność!!! Po dwóch trzech kęsach miedz pieczarkami i cebulka odkryłem wielka ugotowana muchę robaczyce, obrzydlistwo.Byl środek lata , jakimś cudem wleciała do kuchni i wbiła na michę. Nie jestem jakiś wrażliwy ale tak mi to weszło na psyche ze 3 dni nie spojrzałem w stronę pożywienia , choć to jedna z niewielu przyjemności. W każdym razie , pospiesznie obleciałem tag jako
#mucha ! taki stres mnie naszedł ze balem się otworzyć to zdjęcie….Stary to historia sprzed 20 lat, i nagle dziś pamiętam ja, znowu w każdym szczególe.