Szwecja daje przykład, jak wychować kolejne pokolenia na coraz debilniejsze. Cytując za Samnytt[kropka]se, w Göteborgu w jednej ze szkół matka sprawdziła zeszyt swojego dziecka. Z zaskoczeniem zauważyła, że prace domowe pełne błędów i bzdur, zostały podpisane przez nauczyciela jako: ,,poprawnie wykonane". Zaniepokojona kobieta poszła do szkoły żeby porozmawiać o tym z nauczycielką - ta jednak odparła, że teraz wszyscy nauczyciele w szkole działają w ten sposób, bo to nowe podejście pedagogiczne.
Matka ucznia nie odpuściła i skontaktowała się z dyrektorem. Ten potwierdził w mailu wersję nauczycielki i wytłumaczył kobiecie, że nie należy poprawiać błędów uczniów, bo to może... zrujnować radość z uczenia się. Ponadto nie wszystko czego uczone są dzieci, podlega prostemu podziałowi na odpowiedzi poprawne i błędne, a choć w matematyce tak właśnie jest, to i tak nie należy korygować uczniowskich błędów, bo to odbiera im pasję.
Zaczęło się od ,,bezstresowego wychowania", potem nieustanne obniżanie wymagań, coraz łatwiejsze egzaminy lub wręcz likwidowanie ich i przepuszczanie wszystkich jak leci, dawanie dokładnie tych samych dyplomów zarówno zdolnym i pracowitym, jak i leniwym matołom - a teraz zaczynamy nowy etap. Szkoła, która nie uczy. Nauczyciel sprowadzony do roli niani, której zadaniem jest jedynie pogłaskanie ucznia po główce nawet jeśli napisze, że stolicą Moskwy jest Paryż.
Jeśli nie powstrzymamy tego szaleństwa i tej totalnej dekonstrukcji społeczeństwa, za 20 lat lekarz nie powie twojemu dziecku, że ma raka płuc - żeby go nie stresować.
Komuś jest bardzo na rękę wychowywanie coraz głupszych pokoleń. Coraz bardziej oduczonych wymagań wobec samych siebie. Coraz bardziej leniwych, coraz bardziej ignoranckich, coraz łatwiejszych do manipulowania i sterowania nimi.
źródło Raz prozą, raz rymem - walczymy z propagandowym reżimem
#europa #szwecja #edukacja #nauka #bekazlewactwa
Matka ucznia nie odpuściła i skontaktowała się z dyrektorem. Ten potwierdził w mailu wersję nauczycielki i wytłumaczył kobiecie, że nie należy poprawiać błędów uczniów, bo to może... zrujnować radość z uczenia się. Ponadto nie wszystko czego uczone są dzieci, podlega prostemu podziałowi na odpowiedzi poprawne i błędne, a choć w matematyce tak właśnie jest, to i tak nie należy korygować uczniowskich błędów, bo to odbiera im pasję.
Zaczęło się od ,,bezstresowego wychowania", potem nieustanne obniżanie wymagań, coraz łatwiejsze egzaminy lub wręcz likwidowanie ich i przepuszczanie wszystkich jak leci, dawanie dokładnie tych samych dyplomów zarówno zdolnym i pracowitym, jak i leniwym matołom - a teraz zaczynamy nowy etap. Szkoła, która nie uczy. Nauczyciel sprowadzony do roli niani, której zadaniem jest jedynie pogłaskanie ucznia po główce nawet jeśli napisze, że stolicą Moskwy jest Paryż.
Jeśli nie powstrzymamy tego szaleństwa i tej totalnej dekonstrukcji społeczeństwa, za 20 lat lekarz nie powie twojemu dziecku, że ma raka płuc - żeby go nie stresować.
Komuś jest bardzo na rękę wychowywanie coraz głupszych pokoleń. Coraz bardziej oduczonych wymagań wobec samych siebie. Coraz bardziej leniwych, coraz bardziej ignoranckich, coraz łatwiejszych do manipulowania i sterowania nimi.
źródło Raz prozą, raz rymem - walczymy z propagandowym reżimem
#europa #szwecja #edukacja #nauka #bekazlewactwa
Rafal1989
-1
Temetsu
4
Temetsu
2
dlabeki
7
MaX
5
OxO
1
tenji
-1
MaX
-1
tenji
-2
MaX
-1
tenji
-1
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hiperłącze
MaX
0
tenji
-1
MaX
1
Może faktycznie EOT z tą "klutnia" bo sie pogrążasz coraz mocniej, a nie lubię kopać leżących.
d00d
0
Sprawdziłam i jest tam tylko oświadczenie o zamknięciu kanału na yt
Madeplebs
1