Oceniam kolejny serwis pokerowy na wirtualne żetony. Tym razem lider branży: "Zynga"
Zaczynałem z bonusem powitalnym w wysokości 5 milionów, nie kupując żetonów (choć serwis bombarduje promocjami aż oczy bolą). Po 10 dniach grania (ok 1h dziennie) i rozegraniu ok 100 turniejów mogę powiedzieć, że :

- na "cash" nie jest lepiej niż na gamedesire, choć serwis zredukował liczbę graczy przy stole do 5, niewiele to jednak pomaga (poziom graczy- pacjent po lobotomii, sprawdzają ze wszystkim i każdy zakład)

- brak turniejów planowanych

- turnieje sit&spin mają tak szybko wzrastające ciemne, że po 4 minutach grania gramy praktycznie w ruletkę

- atrakcyjne bonusy i "wyzwania"

- mamy statystyki graczy (niestety bezużyteczne)

- nie możemy robić notatek o graczach (spory minus)

Ogólnie dzięki interfejsowi i bonusom jest lepiej niż na gamedesire. Ale to nie jest serwis dla graczy, którzy chcieli by się nauczyć grać. A szkoda.

Wołam @Sleeve, bo się tym wcześniej interesował.
#poker

5

@Dom_Perignon, Na gamedesire texasa napierdalałem namiętniem nawet placiłem, pożniej poker star ale mi nie podszedł ale że mieszkalem w UK przez jakiś czas to zapierdalało sie po pubach 10F wpisowego a pierwsza nagroda oscylowała pomiedzy 300-500f. (kurwa na legalu mozna grac i nikt pizdy nie drze przy pomocy czarnych)
Teraz nie pykam nic a nic.
@Anty_Anty, UK to europejski raj dla pokerzystów. Zazdro w cholerę. Też grałem na pokerstarsach.