Czy warto mieć stację rozlutowniczą? A jeśli tak, to jaką?

Drodzy Koledzy,

Wysiadł mi wczoraj piec gazowy, przestał grzać ciepłą wodę. Fachowiec przyjechał, popatrzył, przeczyścił czujnik przepływu i zawyrokował - płyta główna do wymiany.

Zapłaciłem za usługę i stwierdziłem, że zbadam sprawę dogłębniej. Dzięki elektrodzie i kodom błędów znalazłem przyczynę - stycznik na płycie głównej. Po wymianie stycznika na inny, który wylutowałem z jakichś elektrośmieci piec odżył! Zaoszczędziłem dużo pieniędzy.

Największą trudność sprawiło mi wylutowanie stycznika, który ma pięć nóżek. Plecionka nie chciała zaciągać cyny. Dlatego, że nie kupuję ani nowego pieca, ani płyty głównej pomyślałem, że w nagrodę kupię sobie stację rozlutowniczą - taką do 0.5k zł.

Na Allegro widzę stacje rozlutownicze, które są jednocześnie stacjami lutowniczymi. Są też takie, które tylko rozlutowują.

Jaką stację rozlutowniczą mi polecicie? Czy może 500 zł to za mało na sensowne urządzenie dla amatora?
#diy #lutowanie #elektronika #stacjarozlutownicza #pytaniedoeksperta

8

@wiktor, Może rozczaruję nie wskazując konkretnego modelu, gdyż mam stary (polski!) sprzęt. Natomiast z mojego doświadczenia jeśli chodzi o rozlutowywanie elementów większych niż smd:
- Ogrzewana końcówka.
- Wielkość dziury im mniejsza tym lepsza, ale nóżka tego co rozlutowujemy powinna mieścić się w dziurze. Wtedy można roztopić cynę, nałożyć końcówkę na całą nóżkę elementu (który odlutowujemy) (nóżka wchodzi do dziury) i finalnie zassać.

Ponieważ całość jest ogrzewana, można czynność wykonać:
- Wolniej a przez to precyzyjniej.
- Użyć końcówki z mniejszą dziurą -> zostaje mniej nieodessanej cyny.

Do rozlutowania dużuch "kluch" cyny (np. kable zasilające) potrzeba brutalnej mocy - używam nieogrzewany odsysacz z dużą dziurą i dużą końcówką lutownicy.
@xxxx, Dziękuję, to bardzo konkretna porada. Zwrócę uwagę na wymienność końcówek.
@wiktor, po co Ci stacja, bedzesz smd i scalaki lutować?
@sharkando, Nie wiem jakie wyzwania jeszcze postawi przede mną życie
Raz wydawało mi się, że naprawię płytę główną w laptopie bo zobaczyłem na YT jak koleś SMD odlutowuje lutownicą kolbową z odpowiednio wygiętym drutem miedzianym. Musiałem kupić nową płytę

Ale tak jak piszę, jestem totalnym amatorem. Może zamiast wywalać tyle kasy na stację, lepiej kupić zaawansowany multimetr lub prosty oscyloskop?
@wiktor, ja mam odsysacz do cyny. Wygląda jak pompka rowerowa, naciąga się sprężynę, puszcza w jednym momencie i ona wsysa materiał. Warunek jest taki, że musi być dobrze podgrzany. Jak nie idzie, można tam skapnąć trochę świeżej cyny, to podgrzeje materiał. Do amatorskich, domowych zastosowań w zupełności mi wystarcza no i oszczędzisz gdzieś ponad 450 zł :-)