#brudnowpis #chrzescijanstwo #babieslivesmatter

Osacza mnie cywilizacja życia. Dziś podróżowałem po Mazowszu przewożąc graty pomiędzy różnymi piwnicami i mieszkaniami.

Zdziwiłem się widząc ogromny billboard z twarzyczką dziecka, podpisany - "dziecko w 5 miesiącu ciąży". Potem zobaczyłem dziecko w skulone w pozie prenatalnej wpisane w kształt serca, będący matczynym łonem. Przejeżdżając przez las dostrzegłem na drzewach duże plakaty z twarzą Jezusa, chyba z wizji Faustyny podpisane "Nie lękaj się, przyjdź do mnie".

9

@wiktor,
Nie wiem, kto te plakaty robi, ale szanuję typa jak mało kogo. Z miejsca mu stówkę przelewam, jak tylko się gdzieś ujawni ze zbiórką. Po cichu, z gracją, elegancko, bez gównoburzy i drażnienia lewactwa po prostu robi swoje. Wielki szacunek, zwłaszcza, jak się spojrzy na reakcje na tych plakatach, jakie demony w ludziach siedzą.
@Besteer, wyborcza już dotarła do grafik, która sprokurowała ten obrazek - można go kupić na stocku - i według nich opowiedziała się przeciwko "zmuszaniu" kobiet do rodzenia dzieci i sprzeciwia się tej akcji.

Tylko, że ta akcja nie mówi nic, poza tym, że u mamy w brzuchu jest dziecko, które powinno być otoczozne miłością.
@wiktor,
Czyli wychodzi na to, że grafik sobie coś tam narysowała, sprzedała, ale kupił i oplakatował całą Polskę jednak kto inny - i do tego kogoś mam wielki szacunek.
To jest właśnie piękne w tej akcji - nic nie mówi, nie ma żadnych krwawych zdjęć, żadnego wrzasku z megafonów, ani jednego słowa, żadnego podburzania "tamtych", czysty rysunek dziecka, a robi robotę.
@wiktor, jak te katole śmią mówić swoje zdanie na głos!
@wiktor, to źle czy dobrze?
@sharkando, ja się poczułem dobrze widząc jak rozszerza się moja "echo chamber" :-)
@wiktor, jesteśmy, tylko ciszej i mniej spektakularnie. Dokładnie tak, jak działa dobro - w pokoju