Dwóch „biznesmenów” szwajcarskich, będących jednocześnie politykami młodzieżówki jednej z tutejszych partii na początku pandemii zrobiło biznes życia, który jak się okazuje może ich kosztować pozbawieniem wolności.
Ale od początku.
Kiedy zaczęła się pandemia i wszędzie brakowało sprzętu, w tym maseczek, oni weszli cało na biało mówiąc.
„Mamy maseczki typu FFP2 produkowane w Egipcie”
Szwajcarska armia (ona jest odpowiedzialna za to w czasie kryzysów) zakupiła od nich maseczek za 14 mln chf.
Armia przekazał maseczki odpowiednim służbom kantonalnym. I okazało się ze spora cześć jest uszkodzona. Mało tego okazało się ze ta rzekoma firma egipska owszem istnieje ale nigdy nie produkowała masek.
Są to jakieś podróby z Indii z podrobionym znakiem egipskiej firmy oraz z podrobionym podpisem szefa tej firmy.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zostało już złożone na ręce sądu w Zurichu.
#swissinfo

12

@reflex1, reflex a tak sie zastanawiam, czy w szwajcarii tez jest 'politycy i TV klamie'. Chodzi mi, czy jest takie powiedzenie, Bo wiemy ze ludzie i tak wierza.
czy w szwajcarii tez jest 'politycy i TV klamie'.
@Ach, Nie za bardzo. Znaczy ze politycy kłamią to jest. Z tym ze oni tez nie za bardzo kłamią (w porównaniu do polskich odpowiedników). Tu politycy nie są zawodowymi politykami.
Ale akurat TV państwowa (nie mylić z rządową) to ma bardzo wysokie zaufanie społeczne.
@reflex1, to mi sie podoba. Ktos beknie pewnie. W polsce nigdy nikt od pierdla nie idzie. No chyba, ze chce sprzedac kolegow to sie go udupia
Ktos beknie pewnie.
@Ach, No raczej na bank bekną. Co jak co ale wałki finansowe (szczególnie te przeciwko instytucjom rządowym) są ostro karane u Helwetów.
Nawet dla polityków z immunitetem. Bo ten tutaj masz tylko przez czas kiedy sprawujesz urząd. Po zakończeniu sesji go tracisz i stajesz się zwykłym obywatelem.